Ustawa o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów obowiązuje już w całości. Dwa tygodnie temu weszła w życie zasadnicza część jej przepisów, a od 1 maja obowiązują przepisy dotyczące kar za naruszenie obowiązków związanych z monitoringiem przewozu towarów. Chodzi o tzw. towary wrażliwe, czyli paliwa, wyroby alkoholowe i susz tytoniowy. Te dwa tygodnie bez kar były przeznaczone na dostosowanie się adresatów ustawy do nowych obowiązków.
Najsurowsze kary grożą za niezgłoszenie wysyłki towarów przez podmiot wysyłający albo odbierający. Naruszający taki obowiązek zapłaci aż 46 proc. wartości netto przewożonego towaru, ale nie mniej niż 20 tys. zł. Gdy przewożony towar nie odpowiada swoją ilością, masą lub objętością danym ujętym w zgłoszeniu, kara wyniesie 46 proc. różnicy netto towaru zgłoszonego i rzeczywiście przewożonego. Także w tym przypadku ustanowiono minimalną karę na poziomie 20 tys. zł.
Tej wysokości karę mogą też zapłacić przewoźnicy, jeśli nie dopełnią obowiązku zgłoszenia. Dopuszczalna tolerancja w ilości, masie lub objętości towaru wskazanego w zgłoszeniu może wynosić najwyżej 10 proc.
Kary przewidziano także, gdy dane dotyczące przewożonego towaru uległy zmianie już po zgłoszeniu. Gdy zobowiązany do zgłoszenia podmiot wysyłający, odbierający albo przewoźnik nie zaktualizuje ich – musi się liczyć z karą w wysokości 10 tys. zł.
Nakładaniem kar zajmuje się naczelnik urzędu celno-skarbowego właściwego dla miejsca kontroli przewozu towarów. Przedawnienie następuje z upływem pięciu lat od dnia niedopełnienia obowiązku zgłoszenia towaru do rejestru przewozowego.