Firma zajmująca się wynajmem i dzierżawą samochodów osobowych oraz furgonetek zwróciła się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o wyjaśnienie, czy musi rejestrować radioodbiorniki w samochodach zastępczych. KRRiT odpowiedziała, że tak. Sprawa trafiła do sądu.
Nie gra, to nie ma abonamentu
Firma tłumaczyła KRRiT, że prowadzi działalność gospodarczą w zakresie wynajmu pojazdów samochodowych, jak i wynajmu odbiorników radiofonicznych. Z umowy najmu samochodów nie wynika jednak, że jest on wynajmowany razem z odbiornikiem radiofonicznym. Jedynie protokół przekazania samochodu najemcy wskazuje, że częścią wyposażenia jest m.in. odbiornik radiofoniczny, ponieważ jest trwale związany z samochodem.
Gdy samochód zastępczy nie jest objęty najmem, stoi na parkingu, a odbiornik radiofoniczny nie jest wówczas używany. W związku z tym firma nabrała wątpliwości, czy, w świetle art. 5 ust. 2 pkt 3 ustawy o opłatach abonamentowych obowiązkowi rejestracji podlegają odbiorniki radiofoniczne będące wyposażeniem samochodów zastępczych.
Jej zdaniem nie powinna ich rejestrować oraz płacić abonamentu RTV , ponieważ są one (razem z samochodami zastępczymi) przeznaczone do wyłącznego przekazania osobom trzecim do używania na podstawie umów. Obowiązki te ciążą więc na dzierżawcach i najemcach. By potwierdzić swój tok rozumowania zwróciła się do KRRiT o interpretację wspomnianego przepisu.
Rejestracja to przecież obowiązek
KRRiT uznała, że stanowisko spółki jest nieprawidłowe. Zgodnie z art. 5 ust. 2 pkt 3 ustawy o opłatach abonamentowych, obowiązkowi rejestracji nie podlegają odbiorniki radiofoniczne i telewizyjne przeznaczone przez przedsiębiorcę wyłącznie do sprzedaży lub przekazania osobom trzecim do używania na podstawie umów, jeżeli czynności te należą do przedmiotu działalności gospodarczej danego przedsiębiorcy.