Transport za granicę - ubezpieczyć towar, czy zostawić to kontrahentowi

Wykorzystując formułę CIP dla określenia warunków dostawy, kupujący przerzuca na kontrahenta obowiązek ubezpieczenia towaru na czas podróży. Można się zastanawiać, czy jest to dobre rozwiązanie, skoro to on ponosi odpowiedzialność za towar.

Publikacja: 28.04.2017 06:30

Transport za granicę - ubezpieczyć towar, czy zostawić to kontrahentowi

Foto: Fotolia.com

Formuła handlowa CIP (Carriage and Insurance Paid to – przewoźne i ubezpieczenie opłacone do...) ze zbioru Incoterms 2010 pozwala w precyzyjny sposób określić obowiązki związane z załadunkiem, przewozem towaru, a także jego ubezpieczeniem, jakie spoczywają na sprzedającym i kupującym. Razem z takimi formułami jak EXW, FCA, CPT, DAT, DAP oraz DDP należy do grupy, która może być wykorzystywana dla każdego rodzaju transportu. Nie ma więc znaczenia, czy ze względu na odległość, rodzaj ładunku, oczekiwany czas dostawy strony chcą wykorzystać transport drogowy, kolejowy, wodny, czy lotniczy. Formułę CIP można w każdym z powyższych wypadków z powodzeniem wykorzystać.

W jaki sposób reguluje ona obowiązki eksportera i importera (nadawcy i odbiorcy w handlu krajowym)? Zacznijmy od gestii transportowej, czyli prawa, ale i obowiązku zorganizowania procedury transportu ładunku. W praktyce oznacza to, że strona, która tę gestię posiada, musi przewieźć towar będący przedmiotem kontraktu na swój koszt aż do ustalonego miejsca docelowego. Oczywiście obowiązek przewiezienia nie oznacza, że sprzedający musi to zrobić osobiście. W szczególności firma – eksporter może nie dysponować własną flotą samochodów, ani tym bardziej dysponować innymi środkami transportu (np. wagonem kolejowym). W praktyce może więc chodzić o wynajęcie przewoźnika i zlecenie mu dokonania przewozu lub nawet skorzystania z usług firmy spedycyjnej, której sprzedający powierza zorganizowanie i dokonanie całego procesu przemieszczania ładunku (odrębną kwestią jest, czy spedytor wynajmuje przewoźników – istota spedycji, czy dodatkowo sam wstępuje w rolę przewoźnika).

Niezależnie od tego, to sprzedający ponosi koszt transportu aż do miejsca docelowego.

Przykład

Ustalenie w kontrakcie warunków dostawy CIP Wiedeń, CIP Rzym, czy też CIP Tirana, będą za każdym razem oznaczały dla polskiej firmy obowiązek zorganizowania i pokrycia kosztów transportu wraz z załadunkiem, przeładunkiem po drodze – gdyby był konieczny do Wiednia, Rzymu lub Tirany.

Reguły Incoterms, które zaczynają się na literę C (omawiana formuła CIP, ale także CPT, CFR, CIF) nazywane są regułami dwupunktowymi. Te dwa punkty wbudowane w nie, są bardzo ważne. O ile bowiem sprzedający ma obowiązek ponieść koszt transportu ładunku do ustalonego miejsca docelowego, tak dostawa towaru następuje już w chwili przekazania ładunku przewoźnikowi, a jeżeli będzie ich kilku, to pierwszemu z nich (dla CPT i CIP). W praktyce to przekazanie ładunku może więc nastąpić w siedzibie (w magazynie) sprzedającego lub u przewoźnika. Jeżeli data wydania towaru przewoźnikowi pokrywa się z datą dostarczenia towaru, ustaloną w kontrakcie, sprzedający (eksporter) prawidłowo dokonuje dostarczenia towaru. Innymi słowy, liczy się miejsce załadunku, a nie miejsce, w którym docelowo ma znaleźć się towar.

To rozróżnienie ma bardzo istotne skutki praktyczne. Z chwilą dokonania dostawy, to na kupującego przechodzi ryzyko utraty lub uszkodzenia ładunku. Zatem za podróż z Warszawy do Wiednia, Rzymu lub Tirany płaci polska firma, ale odpowiedzialność za towar, gdyby stało się coś w trakcie podróży, obciąża już kupującego.

Taki podział praw i obowiązków oznacza zwykle, że ubezpieczeniem towaru powinna zainteresować się strona, która ponosi ryzyko. Jednak formuła CIP jest tutaj wyjątkowa na tle pozostałych reguł zbioru Incoterms 2010 (z wyłączeniem reguły CIF). Zgodnie z jej brzmieniem, to sprzedający ma obowiązek ubezpieczyć ładunek, mimo że nie ponosi on ryzyka jego uszkodzenia lub utraty (od momentu przekazania ładunku przewoźnikowi).

Stosując tę formułę, strony bardzo często umawiają się, że o ile ubezpieczającym będzie eksporter, tak ubezpieczonym będzie importer. Taka konstrukcja polisy ma ułatwić mu późniejsze dochodzenie roszczeń, gdyby rzeczywiście z ubezpieczenia trzeba było skorzystać. Możliwość zastosowania takiego rozwiązania wynika z tego, że to eksporter w momencie wysyłki ma wiedzę o stanie ładunku, jego wartości, rodzaju zastosowanego środka transportu, planowanej trasy przewozu oraz przewidywanych dat załadunku i wyładunku. Strony mogą więc uznać, że to eksporterowi łatwiej będzie ubezpieczyć towar. A jednocześnie podmiotem zainteresowanym ubieganiem się o odszkodowanie, w razie spełnienia się zdarzenia objętego tym ubezpieczeniem, a powodującego utratę lub uszkodzenie ładunku, jest importer.

Z punktu widzenia importera istotne jest to, czy wykupione ubezpieczenie będzie go chronić przed większością typowych zagrożeń, które mogą wystąpić. I tutaj ważna uwaga. Eksporter prawidłowo wykona umowę, jeżeli ubezpieczy ładunek zgodnie ze standardowym ubezpieczeniem, przy minimalnym poziomie pokrycia ryzyk, zwyczajowo na 110 proc. wartości ładunku. Przykładowo, odwołując się do instytutowych klauzul ubezpieczeniowych, bardzo często wykorzystywanych przy ubezpieczeniach typu cargo, oznacza to ubezpieczenie według klauzuli C. Warto więc zaznaczyć, że z punktu widzenia kupującego może to być ubezpieczenie niedające wystarczającej ochrony. Jeżeli importer ma tego świadomość, powinien zadbać o dodatkowe ubezpieczenie, albo ustalić ze sprzedającym, aby ten – na jego koszt i ryzyko – wykupił droższą wersję ubezpieczenia.

Formuła handlowa CIP (Carriage and Insurance Paid to – przewoźne i ubezpieczenie opłacone do...) ze zbioru Incoterms 2010 pozwala w precyzyjny sposób określić obowiązki związane z załadunkiem, przewozem towaru, a także jego ubezpieczeniem, jakie spoczywają na sprzedającym i kupującym. Razem z takimi formułami jak EXW, FCA, CPT, DAT, DAP oraz DDP należy do grupy, która może być wykorzystywana dla każdego rodzaju transportu. Nie ma więc znaczenia, czy ze względu na odległość, rodzaj ładunku, oczekiwany czas dostawy strony chcą wykorzystać transport drogowy, kolejowy, wodny, czy lotniczy. Formułę CIP można w każdym z powyższych wypadków z powodzeniem wykorzystać.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona