Formuła handlowa CIP (Carriage and Insurance Paid to – przewoźne i ubezpieczenie opłacone do...) ze zbioru Incoterms 2010 pozwala w precyzyjny sposób określić obowiązki związane z załadunkiem, przewozem towaru, a także jego ubezpieczeniem, jakie spoczywają na sprzedającym i kupującym. Razem z takimi formułami jak EXW, FCA, CPT, DAT, DAP oraz DDP należy do grupy, która może być wykorzystywana dla każdego rodzaju transportu. Nie ma więc znaczenia, czy ze względu na odległość, rodzaj ładunku, oczekiwany czas dostawy strony chcą wykorzystać transport drogowy, kolejowy, wodny, czy lotniczy. Formułę CIP można w każdym z powyższych wypadków z powodzeniem wykorzystać.
W jaki sposób reguluje ona obowiązki eksportera i importera (nadawcy i odbiorcy w handlu krajowym)? Zacznijmy od gestii transportowej, czyli prawa, ale i obowiązku zorganizowania procedury transportu ładunku. W praktyce oznacza to, że strona, która tę gestię posiada, musi przewieźć towar będący przedmiotem kontraktu na swój koszt aż do ustalonego miejsca docelowego. Oczywiście obowiązek przewiezienia nie oznacza, że sprzedający musi to zrobić osobiście. W szczególności firma – eksporter może nie dysponować własną flotą samochodów, ani tym bardziej dysponować innymi środkami transportu (np. wagonem kolejowym). W praktyce może więc chodzić o wynajęcie przewoźnika i zlecenie mu dokonania przewozu lub nawet skorzystania z usług firmy spedycyjnej, której sprzedający powierza zorganizowanie i dokonanie całego procesu przemieszczania ładunku (odrębną kwestią jest, czy spedytor wynajmuje przewoźników – istota spedycji, czy dodatkowo sam wstępuje w rolę przewoźnika).
Niezależnie od tego, to sprzedający ponosi koszt transportu aż do miejsca docelowego.
Przykład
Ustalenie w kontrakcie warunków dostawy CIP Wiedeń, CIP Rzym, czy też CIP Tirana, będą za każdym razem oznaczały dla polskiej firmy obowiązek zorganizowania i pokrycia kosztów transportu wraz z załadunkiem, przeładunkiem po drodze – gdyby był konieczny do Wiednia, Rzymu lub Tirany.