To jeden z wniosków z prezentacji wyników 15. światowego badania nadużyć gospodarczych „Uczciwość pod lupą. Przyszłość zarządzania zgodnością", prowadzonego przez znaną firmę EY, która ma także w Polsce swoje biura.
Jak tytuł ankiety wskazuje, poświęcona była uczciwości w biznesie, znaczeniu reguł prawnych i kodeksów etycznych, dobrych praktyk w działalności biznesu. W polskiej części ankiety uczestniczyło 50 menedżerów.
20 proc. z nich uważa, że korupcja jest zjawiskiem powszechnym, ale to o połowę mniej niż średnia dla 55 badanych krajów. O połowę spadła w ciągu ostatnich dwóch lat „gotowość" do wręczenia łapówki (gotówki), gdyby miała uratować firmę, tj. z 8 do 4 proc., co może być jakąś reakcją na zaostrzenie przepisów karnych. Jest to znacznie mniej niż średnia badanych krajów, która wynosi 13 proc.
– To bardzo optymistyczna wiadomość, ale nasze obserwacje wskazują, że zjawisko korupcji jest szersze, ukryte pod bardziej inteligentnymi formami – skomentował wyniki Mariusz Witalis z zespołu analizującego badania EY.
Potwierdzają to inne wynik. Choć 96 proc. zgadza się, że uczciwość w biznesie jest najważniejsza, to w celu ratowania biznesu 30 proc. ankietowanych gotowych jest postąpić nieetycznie. Są także odpowiedzi mówiące, że trzykrotnie (z 2 do 6 proc.) wzrosła akceptacja dla naciągania, podawania nieprawdziwych wyników finansowych firmy.