To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, ważnego, bo spółka cywilna jest jedną z najbardziej popularnych form prowadzenia interesów w Polsce. Co więcej, zgodnie z art. 865 kodeksu cywilnego każdy wspólnik spółki cywilnej jest uprawniony i zobowiązany do prowadzenia spraw spółki. Jak jednak widać, sam nie może złożyć skutecznego pozwu dotyczącego spraw spółki.
Kwestia, którą zajął się Sąd Najwyższy, wynikła w sprawie o zapłatę dla podwykonawcy, spółki cywilnej Lucjana Ł. i Krzysztofa P., 270 tys. zł należności za prace przy budowie sporego budynku biurowego, opiewające w sumie na ponad milion zł. Prace się przedłużały, gdyż nie było kompletnej dokumentacji. W tej sytuacji pozwany – generalny wykonawca – odstąpił od umowy, a podwykonawca zażądał rozliczenia. Pozew złożył jednak tylko jeden ze wspólników. Drugi przystąpił do sprawy dopiero w trakcie procesu, gdy sąd wytknął, że w takiej sprawie winni występować wszyscy wspólnicy. Mimo to Sąd Apelacyjny w Katowicach żądanie oddalił jako przedawnione. W jego ocenie pierwotny pozew nie przerwał przedawnienia. Był nieskuteczny, bo złożył go jeden wspólnik.
Przed Sądem Najwyższym, do którego odwołali się wspólnicy, ich pełnomocnik mec. Grzegorz Dyjas argumentował, że zgodnie z art. 123 k.c. bieg przedawnienia przerywa każda czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekucji, przedsięwzięta bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia. I to uczynił Lucjan Ł., wprawdzie we własnym imieniu, ale było oczywiste, że to należność obu wspólników spółki. Tak czynią wspólnicy solidarni.
Nie przekonał Sądu Najwyższego.
– Przepisów o zobowiązaniach solidarnych nie można zastosować do wspólników spółki cywilnej; czynność jednego wspólnika, tu: złożenie pozwu, nie jest czynnością na korzyść innego – wskazała w uzasadnieniu sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz. – Dopiero po przystąpieniu do pozwu wszystkich wspólników można mówić, że jest skutecznie złożony i przerywa bieg przedawnienia. Nastąpiło to jednak już po przedawnieniu roszczenia – dodała sędzia. Wyrok SN jest ostateczny.