Zakaz prowadzenia działalności przez audytorów

Zakaz podwykonawstwa usług audytorskich może dotknąć połowy biegłych rewidentów i sparaliżować rynek – ostrzegają eksperci.

Publikacja: 20.03.2017 07:05

Zakaz prowadzenia działalności przez audytorów

Foto: 123RF

Sejmowe prace nad nową ustawą regulującą zawód biegłego rewidenta wkraczają w decydującą fazę. W najbliższy wtorek Komisja Finansów Publicznych ma nadać jej ostateczny kształt. Wśród wielu spornych kwestii pojawiła się też nowa: firma audytorska nie mogłaby zlecać wykonania swoich usług innym podmiotom, choćby były również licencjonowanymi audytorami.

Taką zmianę przegłosowała w ubiegłym tygodniu podkomisja powołana do rozpatrzenia projektu (wykreślono przewidujący podzlecanie art. 59 projektu). Posłowie nie podali uzasadnienia tej zmiany. Ale jej skutki mogłyby dotknąć sporej części biegłych rewidentów.

– Takie brzmienie ustawy praktycznie wykluczyłoby z rynku audytorów, którzy prowadzą działalność gospodarczą – ocenia Piotr Kamiński, ekspert reprezentujący w pracach podkomisji Pracodawców RP.

Krajowa Izba Biegłych Rewidentów szacuje, że takie rozwiązanie mogłoby mieć negatywne skutki nawet dla połowy z wszystkich 7 tys. biegłych. To ci, którzy prowadzą jedno- lub kilkuosobowe firmy albo w nich pracują.

– Mam nadzieję, że Ministerstwo Finansów ponownie przeanalizuje sprawę i złoży poprawkę przywracającą możliwość zlecania usług audytu, bo skutki dla rynku mogłyby być opłakane – mówi Piotr Kamiński.

Podzlecanie usług to na rynku audytorskim zwykła praktyka. Zresztą inne zawody zaufania publicznego – adwokaci, radcy prawni czy doradcy podatkowi – też z podobnych możliwości korzystają. Istnieją nawet fora internetowe dotyczące zastępstwa procesowego, na których prawnicy porozumiewają się co do zastępowania w reprezentacji przed sądem (co jest rodzajem podwykonawstwa).

Ustawa, nad którą pracuje Sejm, ma wdrażać europejską dyrektywę 2014/56/UE dotyczącą rynku audytorskiego. Ani dyrektywa, ani dotyczące tych spraw unijne rozporządzenie nr 537/2014 nie przewidują jednak zakazu zlecenia audytu innym podmiotom.

etap legislacyjny: przed drugim czytaniem w Sejmie

Opinia

Krzysztof Burnos, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów

Usunięcie art. 59 projektu ograniczy możliwość świadczenia usług przez biegłych rewidentów, którzy prowadzą działalność gospodarczą. Dotyczy to setek firm. Ministerstwo Finansów nie podało żadnych argumentów na to, że podwykonawstwo osłabia jakość badania. Komisja Nadzoru Audytowego w swoich sprawozdaniach również nie zwracała uwagi na problemy tego modelu współpracy. Wprowadzenie zakazu to wyłącznie niepotrzebna, nieuzasadniona nadregulacja, z którą nie muszą się przecież borykać żadne inne zawody zaufania publicznego. Ten model pracy jest charakterystyczny dla dzisiejszej gospodarki, a zakazanie go to budowanie kolejnej bariery w rozwoju branży, zwłaszcza małych i średnich firm. A przecież dyrektywa miała je wzmacniać, a nie osłabiać. >C8

Sejmowe prace nad nową ustawą regulującą zawód biegłego rewidenta wkraczają w decydującą fazę. W najbliższy wtorek Komisja Finansów Publicznych ma nadać jej ostateczny kształt. Wśród wielu spornych kwestii pojawiła się też nowa: firma audytorska nie mogłaby zlecać wykonania swoich usług innym podmiotom, choćby były również licencjonowanymi audytorami.

Taką zmianę przegłosowała w ubiegłym tygodniu podkomisja powołana do rozpatrzenia projektu (wykreślono przewidujący podzlecanie art. 59 projektu). Posłowie nie podali uzasadnienia tej zmiany. Ale jej skutki mogłyby dotknąć sporej części biegłych rewidentów.

Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe