Rada Legislacyjna przy premierze wydała opinię do projektu dużej noweli Kodeks postępowania cywilnego, autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Nowela miała wejść w życie w połowie tego roku, ale prace nad nią się przedłużają.
Zdaniem Rady tylko usprawnienie sądów w ogóle i rzetelne załatwianie spraw nie tylko gospodarczych, pozwoli powiedzieć, że sądy wypełniają powierzone im cele.
Wielka nowela KPC
Głównym celem reformy jest przyśpieszenie procesów cywilnych w ogóle, w szczególności jednak gospodarczych, a więc między przedsiębiorcami – przez przywrócenie postępowania gospodarczego zniesionego w 2012 r., choć w odnowionej formie. Sędziowie sądów (wydziałów) gospodarczych dostaną nowe narzędzia i rygory, aby sprawę mogły rozpatrzyć w ciągu pół roku.
Odrębność tej procedury polegać ma m.in. na tym, że podsądny, powołujący się na jakieś fakty, ma je wykazywać w pierwszej kolejności dokumentami, w tym np. mailami, nagraniami, a dopiero po wykazaniu, że dokumentu nie jest w stanie przedstawić z przyczyn od niej niezależnych, mogą być dopuszczone np. dowody ze świadków. To oczywiście wymaga pewnej zapobiegliwości w dokumentowaniu na użytek ewentualnego procesu.
Rada przyznaje, że projekt należy zaliczyć do najważniejszych zmian Kodeksu postępowania cywilnego od jego uchwalenia w 1964 r. Biorąc jednak pod uwagę liczne nowe rozwiązania mające przyspieszyć zwykły tryb procesu cywilnego, wprowadzenie odrębnej regulacji w sprawach gospodarczych nie ma decydującego znaczenia dla przyspieszenia rozpoznawania tych spraw. O wiele większe znaczenie mogą mieć zmiany o charakterze organizacyjnym – wskazuje Rada, która swoje stanowisko wyraziła na podstawie projektu przygotowanego przez prof. Sławomira Cieślaka, Uniwersytet Łódzki, Uniwersytet Jagielloński, z uwzględnieniem opinii prof. Macieja Kalińskiego z Uniwersytetu Warszawskiego.