#RZECZoPRAWIE: Roszkowski o nowych uprawnieniach fiskusa

W poniedziałkowym programie #RZECZoPRAWIE gośćmi Anny Wojdy był Michał Roszkowski, radca prawny i partner w kancelarii Accreo.

Aktualizacja: 20.02.2017 14:54 Publikacja: 20.02.2017 14:38

Michał Roszkowski

Michał Roszkowski

Foto: rp.pl

Od marca wchodzi w życie reforma administracji skarbowej. Czy podatnicy mają się czego obawiać?

W tym wypadku zwróciłbym uwagę na kontekst w jakim te zmiany są wprowadzane. Istnieje spory nacisk na organy skarbowe, aby uzyskiwał dodatkowy przychód dla Skarbu Państwa. Przepisy te dają dodatkowe uprawnienia dla kontrolujących, które z pewnością będą wykorzystywane, by szukać dochodów.

Polska będzie jednym z niewielu krajów europejskich, które ograniczy prawo do odwołania do drugiej instancji w postępowaniu podatkowym. Podatnik niezadowolony z decyzji urzędników będzie mógł się odwołać, ale adresatem będzie ten sam urząd. Co to oznacza dla podatników?

Jeśli chodzi o problem z drugą instancją, to nie da się ukryć, że istnieje podejrzanie braku obiektywności postępowania. Spowoduje to, że w nowym trybie druga instancja będzie iluzoryczna tak, by dojść do sądu administracyjnego.

Nie boi się pan, że mnóstwo spraw będzie trafiać do sądów administracyjnych, które i tak już są bardzo obciążone?

Obciążenie sądów będzie z pewnością większe. Obecnie w sądzie administracyjnym w Warszawie przeciętnie czeka się 18 miesięcy na sprawę. Jeśli wejdzie w życie tzw. ustawa KAS, więcej spraw trafi do sądów i czas oczekiwania wydłuży się jeszcze bardziej.

Niektóre firmy mogą nawet nie doczekać wyroku.

Obserwuje się to już w obecnym trybie. Z pewnością będzie się to nasilać.

Nowe kontrole celno-skarbowe zadziałają jak policja. Skarbówka będzie mogła wejść do każdego pomieszczenia firmowego. Po co te nowe uprawnienia?

Nigdy za dużo uprawnień – patrząc z perspektywy organów. Mają one wystarczającą liczbę uprawnień. Dość często mimo takiego pakietu możliwości dochodzi do nadużyć. Wykorzystuje się pewnego rodzaju instytucje, by uzyskać coś więcej.

Klasycznym przykładem jest wszczęcie postępowania karnego skarbowego w sprawie, by zawiesić bieg terminu przedawnienia dzięki czemu możemy kontrolować ile chcemy. Nowe uprawnienia poniekąd powielają stare plus dają naddatek, który jest agresywny. Takie możliwości w świetle wcześniejszych zasad były niedopuszczalne.

Obecnie kontrola będzie mogła być prowadzona na terytorium całej Polski przez dowolny urząd kontroli skarbowej. Wcześniej była właściwość miejscowa.

Gdy kontrola się zakończy, to po zmianach nie da się wytknąć kontrolerom pomyłek. Zniknie uprawnienie do złożenia w ciągu 7 dni zastrzeżeń i wyjaśnień do wyników kontroli. Za to pojawi się możliwość skorygowania deklaracji podatkowej.

Cały proces został wymyślony tak, by więcej uprawnień procesowych organom, a podatnikom tylko te podstawowe, bez których podniosłoby się larum, że ich nie posiadają. Dzięki temu sprawa może szybciej przejść przez urząd celno-skarbowy i dojść do sądu. Jeśli jest coś merytorycznego do naprawienia, to zrzuca się to na sąd.

Od marca wchodzi w życie reforma administracji skarbowej. Czy podatnicy mają się czego obawiać?

W tym wypadku zwróciłbym uwagę na kontekst w jakim te zmiany są wprowadzane. Istnieje spory nacisk na organy skarbowe, aby uzyskiwał dodatkowy przychód dla Skarbu Państwa. Przepisy te dają dodatkowe uprawnienia dla kontrolujących, które z pewnością będą wykorzystywane, by szukać dochodów.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara