Restrykcje te dotyczą m.in., konieczności uzyskania zgody określonego organu władzy publicznej na zbycie udziałów w spółce lub zgłoszenie takiego zamiaru. Organ może w takiej sytuacji wyrazić swój sprzeciw. Najczęściej ograniczenia te są podyktowane bezpieczeństwem obrotu lub są związane ze specyfiką przedmiotu działalności spółki.
Drugim typem ograniczeń w zbywalności udziałów są regulacje wynikające z postanowień umów. Ograniczenie zbywalności może dotyczyć zarówno całości udziału, jak i jego części, co może wspólnikom dalece utrudnić możliwość swobodnego rozporządzania nimi.
Jakie podstawy prawne
Podstawowe, ustawowe ograniczenie w zbywalności udziałów wynika z art. 16 k.s.h., zgodnie z którym nieważne jest rozporządzenie udziałem w okresie po zawiązaniu spółki a przed jej wpisem do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego oraz przed zarejestrowaniem przez sąd podwyższenia kapitału zakładowego. Zbycie udziału przed dokonaniem tych czynności należy uznać za nieważne, m. in. dlatego, iż w rzeczywistości, z uwagi na konstytutywny charakter takiego wpisu (art. 163 pkt. 5 k.s.h.), udziały, które miałyby być zbyte, jeszcze nie istnieją. Dopiero z chwilą rejestracji spółka traci status podmiotu „w organizacji", zaś kapitał zakładowy może zostać ujęty w bilansie spółki, a udział stanowić przedmiot obrotu.
Co mówi umowa
Warto zauważyć, że podstawą wprowadzenia ograniczenia możliwości zbycia udziałów do umowy spółki jest art. 182 k.s.h. Według niego, umowa może uzależnić od zgody spółki, udzielonej przez zarząd w formie pisemnej, możliwość zbycia udziału, jego części, w tym ułamkowej. Zasadą jest wprowadzenie do umowy postanowienia w tym zakresie w brzmieniu przewidzianym ustawą, ale nie oznacza to, że wspólnicy nie mogą uregulować tej kwestii w umowie spółki w odmienny sposób. Brzmienie kodeksu spółek handlowych wskazuje bowiem na otwarty katalog ograniczeń w zbywalności udziałów, aczkolwiek jego rodzaj powinien być wyraźnie wskazany w umowie wraz z określeniem sankcji za naruszenia tak sformułowanego postanowienia.
Uwaga na interesy wspólnika
Należy jednak zauważyć, że konstruując treść umowy spółki, nie można uregulować kwestii zbycia udziałów w taki sposób, który w rzeczywistości pozbawiłby definitywnie wspólnika dysponowania nimi. Określenie warunków niemożliwych do spełnienia lub wysoce nieopłacalnych dla wspólnika prawa należy uznać za działanie zmierzające do obejścia przepisów ustawy. Choć na podstawie art. 57 § 2 k.c. dopuszczalne jest zawarcie odrębnego porozumienia między wspólnikami, w którym zgodnie zobowiążą się do niezbywania przez określony czas udziałów, to jego zbycie w takiej sytuacji nie będzie nieważne. Może ono jedynie rodzić odpowiedzialność odszkodowawczą pomiędzy stronami porozumienia.