Kiedy można sprzedać udziały w spółce z o.o.

Istnieje wiele regulacji ustawowych ograniczających możliwość swobodnego rozporządzania udziałami w sp. z o. o., mimo zasady zbywalności praw udziałowych w spółkach kapitałowych. Czego dokładnie one dotyczą.

Publikacja: 16.02.2018 06:00

Kiedy można sprzedać udziały w spółce z o.o.

Foto: 123RF

Restrykcje te dotyczą m.in., konieczności uzyskania zgody określonego organu władzy publicznej na zbycie udziałów w spółce lub zgłoszenie takiego zamiaru. Organ może w takiej sytuacji wyrazić swój sprzeciw. Najczęściej ograniczenia te są podyktowane bezpieczeństwem obrotu lub są związane ze specyfiką przedmiotu działalności spółki.

Drugim typem ograniczeń w zbywalności udziałów są regulacje wynikające z postanowień umów. Ograniczenie zbywalności może dotyczyć zarówno całości udziału, jak i jego części, co może wspólnikom dalece utrudnić możliwość swobodnego rozporządzania nimi.

Jakie podstawy prawne

Podstawowe, ustawowe ograniczenie w zbywalności udziałów wynika z art. 16 k.s.h., zgodnie z którym nieważne jest rozporządzenie udziałem w okresie po zawiązaniu spółki a przed jej wpisem do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego oraz przed zarejestrowaniem przez sąd podwyższenia kapitału zakładowego. Zbycie udziału przed dokonaniem tych czynności należy uznać za nieważne, m. in. dlatego, iż w rzeczywistości, z uwagi na konstytutywny charakter takiego wpisu (art. 163 pkt. 5 k.s.h.), udziały, które miałyby być zbyte, jeszcze nie istnieją. Dopiero z chwilą rejestracji spółka traci status podmiotu „w organizacji", zaś kapitał zakładowy może zostać ujęty w bilansie spółki, a udział stanowić przedmiot obrotu.

Co mówi umowa

Warto zauważyć, że podstawą wprowadzenia ograniczenia możliwości zbycia udziałów do umowy spółki jest art. 182 k.s.h. Według niego, umowa może uzależnić od zgody spółki, udzielonej przez zarząd w formie pisemnej, możliwość zbycia udziału, jego części, w tym ułamkowej. Zasadą jest wprowadzenie do umowy postanowienia w tym zakresie w brzmieniu przewidzianym ustawą, ale nie oznacza to, że wspólnicy nie mogą uregulować tej kwestii w umowie spółki w odmienny sposób. Brzmienie kodeksu spółek handlowych wskazuje bowiem na otwarty katalog ograniczeń w zbywalności udziałów, aczkolwiek jego rodzaj powinien być wyraźnie wskazany w umowie wraz z określeniem sankcji za naruszenia tak sformułowanego postanowienia.

Uwaga na interesy wspólnika

Należy jednak zauważyć, że konstruując treść umowy spółki, nie można uregulować kwestii zbycia udziałów w taki sposób, który w rzeczywistości pozbawiłby definitywnie wspólnika dysponowania nimi. Określenie warunków niemożliwych do spełnienia lub wysoce nieopłacalnych dla wspólnika prawa należy uznać za działanie zmierzające do obejścia przepisów ustawy. Choć na podstawie art. 57 § 2 k.c. dopuszczalne jest zawarcie odrębnego porozumienia między wspólnikami, w którym zgodnie zobowiążą się do niezbywania przez określony czas udziałów, to jego zbycie w takiej sytuacji nie będzie nieważne. Może ono jedynie rodzić odpowiedzialność odszkodowawczą pomiędzy stronami porozumienia.

Niezależnie od artykułu 182 k.s.h., zgoda spółki na zbycie udziału jest wymagana obligatoryjnie w przypadku, o którym mowa w art. 176 § 3 k.s.h.. Zgodnie z nim, zbycie udziału przez wspólnika zobowiązanego do powtarzających się świadczeń niepieniężnych wymaga zgody spółki. Przepis ten ma jednak również charakter dyspozytywny, co pozwala na odmienne uregulowanie tej kwestii w umowie spółki. Nie zmienia to jednak faktu, że przed dokonaniem transakcji zbycia udziałów należy każdorazowo dokonać weryfikacji postanowień umowy spółki pod kątem istnienia powyższego ograniczenia. ?

Objęcie udziału przez cudzoziemców

Obok regulacji zawartych w kodeksie spółek handlowych, szczególne znaczenie z punktu widzenia obrotu udziałami mają ograniczenia wynikające z innych ustaw szczegółowych. Istotne ograniczenia w zakresie obrotu udziałami wprowadza ustawa z 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Gdy spółka, której udziały mają zostać zbyte, posiada nieruchomości na terytorium Polski lub jest ich użytkownikiem wieczystym, nabycie lub objęcie udziału przez cudzoziemca wymaga zgody ministra właściwego do spraw wewnętrznych.

Dotyczy to spółki kontrolowanej, gdy nabywca nie był dotychczas jej udziałowcem. Za spółkę kontrolowaną ustawa uważa taką, w której cudzoziemiec lub cudzoziemcy dysponują bezpośrednio lub pośrednio powyżej 50 proc. głosów na zgromadzeniu wspólników lub na walnym zgromadzeniu.

Zgody ministra wymaga również nabycie udziału przez cudzoziemca, jeżeli spółka jest właścicielem lub wieczystym użytkownikiem nieruchomości na terytorium kraju, ale dopiero w wyniku tej transakcji stanie się spółką kontrolowaną. Uzyskanie zgody nie jest jednak zawsze wymagane, bowiem ustawa przewiduje szereg odstępstw od obowiązku uzyskania zezwolenia, m. in. dla cudzoziemców będących obywatelami państw – stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym albo Konfederacji Szwajcarskiej. Ponadto, zezwolenia nie wymaga nabycie udziałów przez cudzoziemca będącego już wspólnikiem spółki, np. poprzez nabycie udziałów od innego jej wspólnika. Brak dokonania analizy statusu spółki i konieczności wystąpienia z wnioskiem o uzyskanie zezwolenia ministra, powoduje narażenie transakcji nabycia udziałów na nieważność.

Przeciw nadmiernej konsolidacji

Ustawa z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów zawiera regulacje odnoszące się do kontroli koncentracji. Celem ustawy jest przeciwdziałanie nadmiernej konsolidacji przedsiębiorców, prowadzącej do istotnego ograniczenia konkurencji na rynku, w szczególności przez uzyskanie lub umocnienie pozycji dominującej. W przypadku, w którym dojdzie do przejęcia kontroli wskutek nabycia udziałów (tj. w drodze bezpośredniego lub pośredniego uzyskania przez przedsiębiorcę uprawnień umożliwiających wywarcie decydującego wpływu na innego przedsiębiorcę), zamiar takiej koncentracji należy zgłosić prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Aby powstał taki obowiązek, konieczne jest jednak przekroczenie jednego z dwóch progów – obrotu światowego lub krajowego przedsiębiorców biorących udział w koncentracji – wskazanych w art. 13 ust. 1 ww. ustawy. Niestety, w przypadku dokonania koncentracji bez zgody prezesa UOKiK, dysponuje on uprawnieniami, które pozwalają mu podjąć działania zmierzające do przywrócenia stanu efektywnej konkurencji.

Przykłady takich działań prezesa UOKiK:

- nakazanie dokonania podziału przedsiębiorcy,

- nakaz odsprzedaży części udziałów,

- nałożenie na podmioty biorące udział w koncentracji kary finansowej w wysokości do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu.

Prawo pierwokupu

Kolejnym istotnym ograniczeniem związanym z możliwością zbycia udziału jest prawo pierwokupu udziału przysługujące Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa (następcy prawnemu Agencji Nieruchomości Rolnych). Jeżeli spółka, której udziały są zbywane, jest właścicielem nieruchomości rolnej, to umowa zbycia może zostać zawarta pod warunkiem, iż KOWR nie wykona przysługującego mu prawa pierwokupu. Dlatego bardzo istotne dla przyszłego nabywcy jest uzyskanie oświadczenia od spółki o nieposiadaniu takich nieruchomości już przed przystąpieniem do negocjacji. Należy jednak pamiętać, iż KOWR nie jest związany warunkami wskazanymi w zawartej umowie zbycia udziału oraz ma prawo wystąpić do sądu o ustalenie ceny, jeżeli uważa, iż ustalona przez strony nie odpowiada wartościom rynkowym. W takim przypadku zbycie udziału może się okazać finalnie niekorzystne dla zbywającego. Choć od wejścia w życie ustawy, Agencja Nieruchomości Rolnych (obecnie KOWR) skorzystała z prawa pierwokupu tylko kilkakrotnie, to dzięki przyznanym uprawnieniom KOWR może bez przeszkód nabyć udziały w każdej spółce handlowej posiadającej grunty rolne. Każdorazowo przed nabyciem udziałów w spółce, należy zweryfikować stan klasyfikacji posiadanych przez nią nieruchomości w celu rozpoznania konieczności zastosowania procedury związanej z umożliwieniem skorzystania z prawa pierwokupu przez KOWR, w szczególności w celu uniknięcia narażenia całej transakcji na nieważność.

Zdaniem autorek

Marta Napieralska, radca prawny, doradca podatkowy w Departamencie Restrukturyzacji i Sukcesji w  Mariański Group Kancelarii Prawno-Podatkowej

Anita Pardej, prawnik w Departamencie Restrukturyzacji i Sukcesji w Mariański Group Kancelarii Prawno-Podatkowej

Każdą transakcję nabycia udziałów powinna poprzedzać rzetelna analiza postanowień umowy spółki, jak i dokonanie oceny, czy w omawianym stanie faktycznym nie pojawią się ograniczenia zbywalności wynikające z ustaw szczególnych. Z uwagi na mnogość regulacji ograniczających możliwość swobodnego nabycia udziałów, może się bowiem okazać, że zastosowanie znajdą wskazane regulacje. Niepodporządkowanie się im może prowadzić do nieważności lub bezskuteczności transakcji nabycia udziałów.

Restrykcje te dotyczą m.in., konieczności uzyskania zgody określonego organu władzy publicznej na zbycie udziałów w spółce lub zgłoszenie takiego zamiaru. Organ może w takiej sytuacji wyrazić swój sprzeciw. Najczęściej ograniczenia te są podyktowane bezpieczeństwem obrotu lub są związane ze specyfiką przedmiotu działalności spółki.

Drugim typem ograniczeń w zbywalności udziałów są regulacje wynikające z postanowień umów. Ograniczenie zbywalności może dotyczyć zarówno całości udziału, jak i jego części, co może wspólnikom dalece utrudnić możliwość swobodnego rozporządzania nimi.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona