Za 115 dni wejdzie w życie rozporządzenie dotyczące prawa do prywatności (25 maja). Niezastosowanie się do nowych przepisów może skutkować karą – nawet 20 mln euro. Mimo to firmy nadal nie są z nimi zaznajomione. Podczas XII obchodów Dnia Ochrony Danych Osobowych (29 stycznia) GIODO przedstawił obowiązki, z jakimi zmierzą się przedsiębiorcy. Alarmował, że firmy powinny rozpocząć proces wdrażania rozporządzenia już teraz, choćby z uwagi na dotkliwe kary.
GIODO przekonywał, że wprowadzenie skutecznych mechanizmów ochrony danych osobowych opłaca się przedsiębiorcom. – Im mocniejsze zaufanie do firm, tym większy mogą osiągnąć zysk – zaznacza dr Edyta Bieniak-Jonaa, główny inspektor danych osobowych.
Rozporządzenie zwiększa samodzielność, ale także odpowiedzialność administratorów informacji. Przedsiębiorcy powinni przede wszystkim analizować ryzyko naruszenia prywatności osób, których dane gromadzą. Będą także zobligowani do zapewnienia środków gwarantujących skuteczność rozporządzenia. W przepisach nie określono jednak konkretnych rozwiązań, więc każdy administrator będzie musiał zdecydować we własnym zakresie, jakie zabezpieczenia wdrożyć.
Ważną zmianą, jaką wprowadzają nowe uregulowania, jest zwiększenie zakresu informacji, które będzie musiał przekazać przedsiębiorca. Firmy będą musiały ujawnić m.in., w jakim okresie będą przetwarzać dane, a także ewentualny fakt profilowania i jego konsekwencje.
Eksperci nie mają wątpliwości: dostosowanie się do rozporządzenia przysporzy trudności przedsiębiorcom. – Same koszty wykonania obowiązku informacyjnego będą bardzo wysokie – zaznacza adwokat Grzegorz Sibiga z Polskiej Akademii Nauk.