#RZECZoPRAWIE: Łukasz Włoch o monitorowaniu przewoźników

W czwartkowym programie #RZECZoPRAWIE gościem Mateusza Rzemka był Łukasz Włoch – główny ekspert Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców.

Aktualizacja: 24.08.2017 15:48 Publikacja: 24.08.2017 14:57

#RZECZoPRAWIE: Łukasz Włoch o monitorowaniu przewoźników

Foto: 123rf

Rząd na przełomie lipca i sierpnia przygotował nowelizację ustawy o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów, która przewiduje wprowadzenie nowatorskich rozwiązań kontrolnych. Ciężarówki będą śledzone z satelity. Przepisy mają wejść błyskawicznie w życie. Są w tej chwili w Sejmie. Czy branża transportowa jest przygotowana na takie zmiany?

 

Myślę, że jest. Branża transportowa w większości przypadków wyposażona jest już w nadajniki, które pokazują lokalizację pojazdu. Projekt daje rożne możliwości. System będzie działał na zasadzie używania lokalizatora, który już przedsiębiorca używa. Dla tych, którzy tych systemów nie mają jest możliwość skorzystania z darmowej aplikacji na telefon.

Pytanie w jaki sposób i jak szybko to zostanie wdrożone? Jeśli chodzi o systemy informatyczne, to duże znaczenie ma czas. Im dłużej dany system będzie przygotowywany, tym lepiej. Będzie mniej błędów, gdy będzie już działał. Przewoźnicy boją się sytuacji, jaka miała miejsce przy systemie ViaToll.

powinienem zapytać czy państwo i kontrolerzy są przygotowani? Jak to wygląda od strony administracyjnej?

Administracja nie podała żadnych technicznych wymogów, do których producenci systemów GPS mogliby się dostosować i przygotować tak, by wyposażyć firmy w narzędzia do spełnienia tych wymagań.

 

Jeśli chodzi o czas, to na napisanie aplikacji, która będzie faktycznie pokazywać przez telefon lokalizację danego pojazdu, wysyłać te dane i informować kierowcę o tym, czy działa prawidłowo, czy nie, to trzy miesiące to jest bardzo mało czasu.

W obowiązujących już aplikacjach dla samochodów osobowych, bez tachografu jeden na trzy przewozy ma problem z wysyłaniem technicznym danych. Teraz nie grożą za to żadne kary. Niedługo będą to sankcje dla kierowcy od 5 do 7 tys. zł, a dla przedsiębiorcy do 10 tys. zł. 

Za co będzie ta kara?

Jeśli przewoźnik nie wyposażył pojazdu w lokalizator może być na niego nałożona kara do 10 tys. zł. Jeśli kierowca otrzyma lokalizator w formie aplikacji na telefon, będzie miał nowe obowiązki. Rozpoczynając transport przedmiotów wrażliwych pracownik będzie musiał włączyć lokalizator i w odpowiednim momencie, gdy rozładuje towar, wyłączyć go. Jeśli tego nie zrobi, to jest mowa o karach, które znajdują się w propozycji zmian ustawy.

Rząd na przełomie lipca i sierpnia przygotował nowelizację ustawy o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów, która przewiduje wprowadzenie nowatorskich rozwiązań kontrolnych. Ciężarówki będą śledzone z satelity. Przepisy mają wejść błyskawicznie w życie. Są w tej chwili w Sejmie. Czy branża transportowa jest przygotowana na takie zmiany?

Myślę, że jest. Branża transportowa w większości przypadków wyposażona jest już w nadajniki, które pokazują lokalizację pojazdu. Projekt daje rożne możliwości. System będzie działał na zasadzie używania lokalizatora, który już przedsiębiorca używa. Dla tych, którzy tych systemów nie mają jest możliwość skorzystania z darmowej aplikacji na telefon.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów