Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w marcu +13 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w marcu, w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 13 proc. niż rok wcześniej. Marcowy wzrost jest prawie taki sam jak ten z lutego (13,4 proc.) oraz wyraźnie wyższy niż w styczniu (7,4 proc.).

Łącznie w marcu o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 41,38 tys. osób w porównaniu do 44,77 tys. rok wcześniej, co oznacza spadek o 0,9 proc., ale średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego nadal rośnie i w marcu 2018 r. wyniosła już 244,10 tys. zł, czyli o 9 proc. więcej niż w marcu ubiegłego roku. - Zjawisko wnioskowania o wyższe kwoty kredytów mieszkaniowych może mieć swoje źródło w coraz bardziej widocznym wzroście cen nieruchomości w wyniku wzrostu kosztu wybudowania 1m2 PUM-u (powierzchnia użytkowa mieszkalna – red.), szczególnie w największych aglomeracjach oraz zakupie mieszkań o większej powierzchni. Wzrosty kosztów budowy wynikają głównie ze wzrostu kosztów pracy i materiałów budowalnych. Po ostatnich wypowiedziach Prezesa NBP zmniejszyło się ryzyko wzrostu poziomu stóp procentowych w najbliższych kwartałach. Niemniej trzeba mieć na względzie, że praktycznie 100 proc. udzielanych w Polsce kredytów mieszkaniowych, udzielanych jest na zmiennej stopie procentowej, przy średniej w strefie euro na poziomie 24 proc. - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.

Hipoteki mają za sobą najlepszy rok od sześciu lat – w 2017 r. sprzedaż nowych kredytów hipotecznych wyniosła 46,5 mld zł, czyli urosła o 11,1 proc. Udzielono 204,4 tys. takich kredytów, o 5 proc. więcej niż rok wcześniej. Ten rok również powinien być dobry – stopy procentowe są i pozostaną niskie, zdolność kredytowa Polaków będzie więc wysoka. Czynnikiem pozytywnym powinien być dalszy wzrost dochodów gospodarstw domowych. Trzeba jednak mieć na uwadze, że obecny poziom stóp procentowych może w najbliższych latach mieć trend wzrostowy, generując wzrost ryzyka dla kredytów mieszkaniowych złotowych, udzielanych na zmienną stopę procentową.