Instytucje finansowe szacowały zdolność kredytową dla małżeństwa dysponującego 20 proc. wkładem własnym. Oboje dorosłych kredytobiorców pracuje od 5 lat na umowach na czas nieokreślony. Mieszkają w mieście o liczbie 300 tys. mieszkańców. Mają własne auto. Nie mają żadnych obciążeń finansowych - karty kredytowej i limitów w koncie (pozytywna historia kredytowa w BIK). Miesięczny koszt utrzymania rodziny wynosi średnio 2,5 tys. zł.

Najwięcej pożyczyć może Pekao SA - naszej rodzinie zaoferuje 590 tys. zł. Tyle samo skłonny był dać w listopadzie.

O 563 tys. zł zawnioskować można w Banku BGŻ BNP Paribas, jednak kwota ta jest o 33 tys. zł niższa niż przed miesiącem.

33 tys. zł więcej niż w listopadzie zagwarantuje naszym klientom eurobank. Pożyczy niecałe 558 tys. zł.

Swoich wyliczeń nie zmienił Bank Millennium. Również dziś sfinansuje zakup mieszkania do kwoty 550 tys. zł.

W ING Banku Śląskim dostępna kwota kredytu spadła o 43 tys. zł Bank da naszej modelowej rodzinie 541 zł.

Podobną kwotę przyznać może Raiffeisen Polbank, który swoje wyliczenia podwyższył w grudniu o 10 tys. zł.

Po kredyt w kwocie 530 tys. zł sięgnąć można w banku Citi Handlowym (o 70 tys. zł mniej niż w listopadzie), PKO Banku Polskim oraz PKO Banku Hipotecznym (w obu bankach zmiany były kosmetyczne).

Blisko 0,5 mln zł zaoferują jeszcze mBank, Bank Zachodni WBK, Alior Bank i Credit Agricole. Alior Bank i Credit Agricole obniżyły dostępną kwotę kredytu o odpowiednio 70 i 61 tys. zł.

Pozostałe banki: BOŚ, Bank BPS i Bank Pocztowy mogą pożyczyć badanej rodzinie od 300 do 380 tys. zł.

W perspektywie długookresowej wyższe stopy mogą przełożyć się na wzrost rat kredytów i stać się zbyt dużym obciążeniem finansowym dla spłacających zadłużenie. Obawy banków są więc uzasadnione.