Niezależnie od ostatnich ostrzeżeń, że Bitcoin może być piramidą finansową, kurs krytpowaluty znów pobił rekord wartości. W piątek Bitcoin otarł się niemal o 8 tysięcy dolarów, kosztując 7998,4 dolara. To znaczący skok w porównaniu do weekendowego dołka, gdy kryptowaluta była warta około 5500 dolarów. Skok wartości Bitcoina oznacza, że wartość wszystkich jednostek tej kryptowaluty w obiegu wynosiła 133 miliardy dolarów. Szczyt nie utrzymał się długo. Kilka godzin później i wartość Bitcoina spadła poniżej 7,5 tysiąca dolarów.
Duża zmienność kursu Bitcoina ma związek z niedoszłym do skutku upgrade'm Bitcoina SegWit2x, który miał zmienić rozmiary bloku kryptowaluty i przyspieszyć operację. Odwołanie SegWit2x, popieranego przez większość tzw. kopalni zaowocowało gwałtownymi wahaniami kursu.
W czasie, gdy kurs Bitcoina szaleje, a popularność kryptowalut rośnie, pojawiają się oczywiście również nowe startupy oferujące tzw. ICO – Initial Coin Offering. ICO to, w dużym skrócie, oferta udziału w nowej kryptowalucie w zamian za środki w konkurencyjnej lub zwykłej. Skorzystanie z takich ofert może być jednak ryzykowne. Ostrzegają przed tym konkurenci Bitcoina.
Joseph Lubin, współtwórca Ethereum powiedział CNBC, że jest wielu naśladowców obecnych kryptowalut, którzy ogłaszając ICO nie mają najmniejszego zamiaru dotrzymać słowa i stworzyć nowej kryptowaluty mającej jakąkolwiek wartość. Lubin poparł przy tym decyzję Chin, które ogłosiły zakaz ogłaszania ICO.
Z Lubinem zgadza się Brad Garlinghouse prezes Ripple, firmy stojącej za czwartą pod względem wartości kryptowalutą.