Firmy leasingowe pilnują swoich interesów

Czy firma, która bierze w leasing samochody, może sama wykupić im polisy? Sprawa nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać.

Publikacja: 01.05.2018 21:00

Auta finansowane leasingiem muszą posiadać komplet ubezpieczeń.

Auta finansowane leasingiem muszą posiadać komplet ubezpieczeń.

Foto: shutterstock

W przypadku leasingu przez cały okres trwania umowy leasingu właścicielem pojazdu pozostaje leasingodawca. Jednak to nie on jeździ samochodem, zatem nie na nim ciąży odpowiedzialność za jego uszkodzenia lub utratę. Ta leży po stronie użytkownika. Co to oznacza? Firmie leasingowej będzie zatem zależało, by korzystający z pojazdów miał jak najpełniejszą ochronę (bo np. autocasco zabezpiecza mienie firmy). Z kolei użytkownik chciałby za włączone w ratę ubezpieczenie płacić jak najmniej.

– Firmy leasingowe co do zasady jasno określają zakres, jaki powinna obejmować polisa – tłumaczy Łukasz Zoń, prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych. Odpowiednie zapisy zawarte są w umowie podpisywanej pomiędzy firmą leasingową a przedsiębiorcą.

– Tzw. gestia ubezpieczeniowa, czyli obowiązek zawarcia wskazanych ubezpieczeń, może być pozostawiona leasingobiorcy. Biorąc jednak pod uwagę, że pojazdy będące przedmiotem umowy są własnością leasingodawcy, preferuje on sytuację, kiedy ta decyzja należy do niego – wyjaśnia Zoń. W niektórych sytuacjach firmy mogą w ogóle nie przewidywać możliwości samodzielnego zawarcia ubezpieczenia przez leasingobiorcę.

Gdy firma zadba za nas

Polisa powinna obejmować zarówno ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (OC), następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), jak i autocasco (AC). To ostatnie przeważnie jest w wariancie serwisowym, najlepiej w ASO danej marki. – Dodatkowym zabezpieczeniem są rozszerzenia gwarantujące jak najwyższą wypłatę odszkodowania, takie jak stała suma ubezpieczenia oraz zniesiona tzw. konsumpcja sumy ubezpieczenia – mówi Maciej Kuczwalski z multiagencji CUK Ubezpieczenia.

Zapewnia to klientowi niezmienność sumy ubezpieczenia przez cały okres trwania polisy oraz to, że nawet po wypłacie odszkodowania za np. szkodę częściową nie będzie on miał zmniejszonej sumy ubezpieczenia na pozostały czas trwania polisy. Może się również zdarzyć, że leasingodawca będzie wymagać ubezpieczenia GAP – czyli od utraty wartości pojazdu.

Jak tłumaczy Łukasz Zoń, pozostawienie gestii ubezpieczeniowej firmie leasingowej ma kilka zalet. Przede wszystkim leasingodawcy, jako duże podmioty, mogą mieć lepszą pozycję negocjacyjną wobec towarzystw, dzięki czemu kupowana za ich pośrednictwem polisa może oferować korzystniejsze warunki i mieć atrakcyjniejszą cenę. Ponadto w przypadku szkody przedsiębiorca może liczyć na wsparcie w załatwianiu formalności związanych z postępowaniem odszkodowawczym. Leasingodawcy rozwiązanie to daje także gwarancję, że flota jest odpowiednio zabezpieczona.

Gdy klient wybiera polisę

Są jednak sytuacje, w których klient ma możliwość wyboru ubezpieczenia. Jeżeli leasingobiorca decyduje się na samodzielne ubezpieczenie floty, musi się liczyć przede wszystkim z faktem, że firma leasingowa może zażądać za to dodatkowej opłaty. Zresztą nawet w takiej sytuacji przedsiębiorca ma ograniczony wybór, bo zazwyczaj może skorzystać z usług towarzystw honorowanych przez firmę leasingową. – W takim przypadku zakres ubezpieczenia jest również ściśle określony przez finansującego – podaje Paweł Mazur ANG Biznes.

Rozwiązanie takie ma jednak kilka zalet, np. cena polisy może być atrakcyjniejsza w stosunku do tej proponowanej przez leasingodawcę. – Mając taką możliwość, warto sprawdzić konkurencyjne polisy, gdyż różnice cenowe mogą być znaczące – radzi Maciej Kuczwalski. – Oczywiście wybrane oferty muszą spełniać warunki leasingodawcy w ogólnych warunkach umowy. W obu przypadkach cena polis wyliczana jest w oparciu o dane i posiadane zniżki leasingobiorcy.

W przypadku leasingu przez cały okres trwania umowy leasingu właścicielem pojazdu pozostaje leasingodawca. Jednak to nie on jeździ samochodem, zatem nie na nim ciąży odpowiedzialność za jego uszkodzenia lub utratę. Ta leży po stronie użytkownika. Co to oznacza? Firmie leasingowej będzie zatem zależało, by korzystający z pojazdów miał jak najpełniejszą ochronę (bo np. autocasco zabezpiecza mienie firmy). Z kolei użytkownik chciałby za włączone w ratę ubezpieczenie płacić jak najmniej.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Finanse
Najbogatszy 1 procent Amerykanów ma prawie 45 bln dolarów
Finanse
Ugoda Visa i Mastercard. Mniejsze prowizje od sklepów
Finanse
NIK: rząd PiS ręcznie sterował finansami JST
Finanse
Minister finansów rozwiewa wątpliwości. Podwyżka kwoty wolnej w 2025 r. niemożliwa
Finanse
Byki i Niedźwiedzie oraz Złote Portfele „Parkietu”. Kto otrzymał nagrody?