Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej i komisarz ds. usług finansowych, Valdis Dombrovskis powiedział, że Komisja zastanawia się, jakie przepisy zastosować wobec tego rozwijającego się sektora, aby pobudzić go w Europie z jednoczesną ochroną konsumentów przez mogącymi pojawić się ryzykami.
Firmy fintech stosują nowoczesną technologię, by konkurować z tradycyjnymi usługodawcami finansowymi oferując więcej w tanim onlinie różnych produktów bankowych: płatności, kredyty, depozyty i zarządzanie majątkiem.
- Musimy zachować ostrożność w naszym podejściu i zapewnić przestrzeń dla wzrostu temu nowemu sektorowi — powiedział Dombrovskis na konferencji prasowej w Brukseli. Dodał, że Komisja bada nowe przepisy, które dałyby firmom fintech prawo działania przez granice w dowolny sposób w ramach unijnego jednolitego rynku.
To zagrozi pozycji Londynu, który jest obecnie głównym ośrodkiem branży. Firmy mające siedzibę w tym mieście stracą zapewne prawo do europejskiego paszportu z chwilą opuszczenia przez Wielką Brytanię Unii po zakończeniu 2-letniej procedury, która zacznie się w końcu marca. Inne metropolie na kontynencie będą mieć szansę zająć miejsce brytyjskiej stolicy w tej dziedzinie.
Dombrovskis powiedział, że Komisja zastanawia się nad opcją przyznawania indywidualnych licencji wymagających mniejszych wymogów kapitałowych od firm fintech świadczących mniej ryzykowne usługi. Łagodniejsze przepisy i mniejsze wymogi kapitałowe zmniejszą z kolei koszty takich firm, ale zwiększą presję na banki, które już cierpią w Europie z powodu niskich stóp i ostrej konkurencji.