Jak Holland śpiewała pieśni rewolucyjne

„Jest taka, że mam ochotę zjeść jej mózg” – mawiał o niej Stanisław Latałlo. Jacek Petrycki, autor filmowej opowieści o Agnieszce Holland, ma nadzieję, że choć w pewnym stopniu uda się tego dokonać.

Publikacja: 30.11.2015 06:00

Kadr z dokumentu „Powrót Agnieszki H."

Kadr z dokumentu „Powrót Agnieszki H."

Foto: TVP 2

Cała trójka poznała się i zaprzyjaźniła w „czasach heroicznej młodości". Z Jackiem Petryckim, operatorem, Agnieszka Holland nakręciła później siedem filmów długometrażowych. Teraz, znowu wziął do ręki kamerę, by opowiedzieć o jednej z ważniejszych postaci nie tylko w naszej kinematografii, ale także w swoim życiu. I tak Agnieszka Holland powróciła do znaczących miejsc w swojej młodości, a przede wszystkim do FAMU, słynnej szkoły filmowej w Pradze, w której studiowała m.in. z Andrzejem Koszykiem i Stanisławem Zajączkowskim – towarzyszącymi jej teraz w podróży. Studiowali tam w latach 1966–1971.

- Na pewno było to bardzo ważne formacyjne doświadczenie – potwierdza bohaterka filmu.

W Polsce w latach 60. nie można było studiować reżyserii od razu po maturze, w przeciwieństwie do FAMU, uczelni, która w dodatku była wówczas w rozkwicie.

Irena Rybczyńska, matka Agnieszki Holland, była przekonana, że najlepsze dla jej córek będzie szybkie usamodzielnianie się, gdy są najciekawsze świata. Decyzja o wyjeździe była prosta. Po latach Holland oprowadza po uczelni, pokazuje m.in. salę, w której miała zajęcia z Milanem Kunderą. Spotyka się z dawnymi koleżankami, z którymi dzieliła pokój w akademiku. Jak się okazuje – dotąd pamięta aktorskie wprawki, które wciąż trenowały jej współlokatorki – przyszłe aktorki.

- Na jej roku byli studenci z różnych krajów – pamięta Laco Adamik, kolega z roku i przyszły mąż Agnieszka Holland.

Bohaterka filmu pokazuje nawet jak przemykała chyłkiem – nielegalnie - do męskiego akademika, w którym mieszkał Laco Adamik. Lubili grać w brydża i snuć płomienne dyskusje o potrzebie naprawy świata.

- Pieczona tam była zawsze kaczka i bigos – wspomina matka Agnieszki Holland, która zawoziła do Pragi wałówę i myła im okna.

Był to okres politycznych niepokojów i przełomów. Młoda artystka aktywnie uczestniczyła w wydarzeniach Praskiej Wiosny oraz protestach studenckich przeciwko tzw. normalizacji w Czechosłowacji. Były zebrania, demonstracje, a w 1970 roku Holland trafiła nawet na kilka tygodni do więzienia. Widzowie zobaczą spacerniak i usłyszą reżyserkę przypominającą sobie śpiewane tam rewolucyjne pieśni.

- To było super doświadczenie – ocenia z humorem i dystansem.

Tamtejsze obserwacje wykorzystała potem w roli więzionej komunistki w filmie „Przesłuchanie" Ryszarda Bugajskiego.

Kiedyś myślała jeszcze o studiowaniu medycyny, zajmowała ją polityka, ale dziś – na to pierwsze za późno, a drugie – jak mówi – jest zbyt obrzydliwe.

- Najważniejsza była jednak kamera – wspomina po latach.

Tło do opowieści stanowi też realizacja przez Agnieszkę Holland serialu „Gorejący krzew", opowiadającego o wydarzeniach związanych z samospaleniem Jana Palacha.

Premiera interesującego dokumentu „Powrót Agnieszki H." zrealizowanego przez Jacka Petryckiego i Krystynę Krauze we wtorek 1 grudnia o 22.50 w TVP 2.

Cała trójka poznała się i zaprzyjaźniła w „czasach heroicznej młodości". Z Jackiem Petryckim, operatorem, Agnieszka Holland nakręciła później siedem filmów długometrażowych. Teraz, znowu wziął do ręki kamerę, by opowiedzieć o jednej z ważniejszych postaci nie tylko w naszej kinematografii, ale także w swoim życiu. I tak Agnieszka Holland powróciła do znaczących miejsc w swojej młodości, a przede wszystkim do FAMU, słynnej szkoły filmowej w Pradze, w której studiowała m.in. z Andrzejem Koszykiem i Stanisławem Zajączkowskim – towarzyszącymi jej teraz w podróży. Studiowali tam w latach 1966–1971.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Film
„Biedne istoty” już na Disney+. Film z oscarową Emmą Stone błyskawicznie w internecie
Film
Dżentelmeni czyli mocny sojusz dżungli i zoo
Film
Konkurs Główny „Wytyczanie Drogi” Mastercard OFF CAMERA 2024 – znamy pierwsze filmy
Film
„Pamięć” Michela Franco. Ludzie, którzy chcą zapomnieć ból
Film
Na co do kina w weekend? Trzy filmy o skomplikowanych uczuciach