Ostatni film Daniela Day-Lewisa

Pojawił się pierwszy zwiastun „Phantom Thread” w reżyserii Paula Thomasa Andersona. 60-letni aktor zapowiedział, że będzie to jego ostatnia rola w karierze.

Aktualizacja: 26.10.2017 16:42 Publikacja: 26.10.2017 16:22

Foto: materiały prasowe

Najnowsze dzieło twórcy „Magnolii” i „Mistrza” opowiada o losach projektanta mody Reynolda Woodcocka (Daniel Day-Lewis) żyjącego w Londynie w latach 50. XX wieku. Woodcock szyje kostiumy dla londyńskich elit poświęcając swej pasji całe życie. To perfekcjonista i pracoholik, ale też szarmancki mężczyzna i uwodziciel, który zajęty budowaniem swego modowego imperium nigdy nie założył rodziny. Wszystko się zmieni, gdy pozna młodą Almę (Vicky Krieps). Dziewczyna staje się jego muzą, a z czasem też kimś więcej. Pytanie – czy w perfekcyjnie ułożonym i tajemniczym życiu Woodcocka znajdzie się miejsce na uczucia i zaangażowanie?

Muzykę do filmu skomponował stały współpracownik Andersona, znany z zespołu Radiohead multiinstrumentalista i kompozytor Jonny Greenwood.

Oczekiwania przed premierą „Phantom Thread” wzrosły po tym, jak Daniel Day-Lewis obwieścił, że będzie to jego ostatnia rola w karierze, a potem przechodzi na emeryturę. Wielbiciele talentu jednego z najbardziej utytułowanych i charyzmatycznych aktorów współczesnego kina pocieszają się, że Day-Lewis już raz deklarował, iż ma dosyć aktorstwa. Było to w 1997 r. po filmie „Bokser”, ale wrócił pięć lat później wybitną rolą w „Gangach Nowego Jorku” u Martina Scorsesego.

Aktor raz współpracował już z Andersonem i to właśnie przy jego boku stworzył jedną z największych ról w swej karierze – w filmie „Aż poleje się krew” (2007). Wcielił się tam w potentata naftowego z amerykańskiego Południa, który jest opętany obsesją bogactwa. Za tę kreację odebrał jednego z trzech Oscarów, które ma w dorobku. Dostał je także za role w filmach „Moja lewa stopa” (1990) oraz „Lincoln” (2013).

Anderson - podobnie jak Day-Lewis - jest twórcą ambitnym, który lubi eksperymentować z filmową formą i przyzwyczajeniami widza. Jego ostatni obraz „Wada ukryta” (2014) był ekranizacją powieści Thomasa Pynchona i spotkał się ze skrajnymi recenzjami. Jedni krytycy oceniali film jako arcydzieło, inni z kolei twierdzili, że jest nudnym i przestylizowanym niewypałem.

„Phantom Thread” ma trafić do światowych kin 25 grudnia. W Polsce ukaże się według wstępnej zapowiedzi dystrybutora 23 lutego 2018 r. pod tytułem „Nić widmo”.

Najnowsze dzieło twórcy „Magnolii” i „Mistrza” opowiada o losach projektanta mody Reynolda Woodcocka (Daniel Day-Lewis) żyjącego w Londynie w latach 50. XX wieku. Woodcock szyje kostiumy dla londyńskich elit poświęcając swej pasji całe życie. To perfekcjonista i pracoholik, ale też szarmancki mężczyzna i uwodziciel, który zajęty budowaniem swego modowego imperium nigdy nie założył rodziny. Wszystko się zmieni, gdy pozna młodą Almę (Vicky Krieps). Dziewczyna staje się jego muzą, a z czasem też kimś więcej. Pytanie – czy w perfekcyjnie ułożonym i tajemniczym życiu Woodcocka znajdzie się miejsce na uczucia i zaangażowanie?

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Film
„Biedne istoty” już na Disney+. Film z oscarową Emmą Stone błyskawicznie w internecie
Film
Dżentelmeni czyli mocny sojusz dżungli i zoo
Film
Konkurs Główny „Wytyczanie Drogi” Mastercard OFF CAMERA 2024 – znamy pierwsze filmy
Film
„Pamięć” Michela Franco. Ludzie, którzy chcą zapomnieć ból
Film
Na co do kina w weekend? Trzy filmy o skomplikowanych uczuciach