Gwiazdowski: Smog warszawski

W internetowych bajkach królestwo PiS nad Wisłą zaatakował Smog.

Publikacja: 10.01.2017 19:41

Gwiazdowski: Smog warszawski

Foto: Archiwum

Bajki ilustrowane są zdjęciami, na których widać, jaki jest straszny. To zdjęcia map Europy. Nad Wisłą dominuje kolor czerwony, a miejscami nawet czarny – tam, gdzie Smoga jest najwięcej. Nie wychyla się on poza granice naszego Królestwa – tam na zdjęciach jest zielono. Cyrkulacje powietrza na Smoga nie działają. Ledwo troszkę przekroczy Odrę i zawraca – tak się boi tamtejszej liberalnej demokracji. Nie wiadomo, jak mu się udało ukrywać nad Wisłą, bo mapy są z 2012 roku, a niewielu o nim wcześniej słyszało. Zaatakował dopiero teraz. Jakichś dziewic może mu się zachciało, które nie wyjechały na Maderę?

Na poważnie trzeba przyznać, że problem jest – istnienie Smoga można było stwierdzić w niedzielę organoleptycznie, patrząc na niebo nad Warszawą. Ale jak sobie z nim poradzić?

Niestety, propozycje walki ze Smogiem są iście bajkowe.

Na ratunek pospieszyły zastępy postępowych szewczyków. Mają dla Smoga barana. A nawet całe stado. To wyborcy. Muszą zapłacić wyższe podatki na walkę ze Smogiem. Ustawowo zakaże się im jego dokarmiania – nie tylko spalania śmieci, ale nawet palenia drewnem w kominkach. Przestrzegania prawa antysmogowego będzie pilnowała policja, chodząc po domach i sprawdzając, czym palimy. I będzie przykładnie karać sprzyjanie Smogowi. Ostatnio uchwalone zmiany w ustawie o policji świetnie się do tego przydadzą. Bo co prawda naruszały one prawa obywatelskie, ale walka ze Smogiem wymaga poświęceń i akceptacji ograniczeń bardziej niż walka z terrorystami.

W zamian za pokonanie Smoga szewczykowie nie chcą połowy królestwa ani nawet ręki księżniczki. Nie wyartykułowali tego wprost, ale zdaje się, że oczekiwaliby ustąpienia króla i przejęcia całego królestwa razem z księżniczkami.

Skoro tak straszny jest ten Smog, to szewczykowie nie będą już może uskuteczniać maratonów biegowych w centrum stolicy i przeniosą je do lasu – będzie zdrowiej. U mnie na wsi kilka razy w roku różne zawody się odbywają i nikt z sąsiadów nie protestuje, jak ci straszni kierowcy w mieście. Niech oni sobie po tym mieście jeżdżą w tych swoich samochodach z filtrami powietrza – Smog ich przynajmniej w nich nie dopadnie. A ja obiecam, że w dniu takich zawodów koło mnie w lesie nie będę rozgrzewał zmysłów, paląc w kominku. Nie gwarantuję tylko, czy jakaś telewizja zrobi transmisję z takiego biegania po lesie.

Autor jest profesorem Uczelni Łazarskiego i adwokatem

Bajki ilustrowane są zdjęciami, na których widać, jaki jest straszny. To zdjęcia map Europy. Nad Wisłą dominuje kolor czerwony, a miejscami nawet czarny – tam, gdzie Smoga jest najwięcej. Nie wychyla się on poza granice naszego Królestwa – tam na zdjęciach jest zielono. Cyrkulacje powietrza na Smoga nie działają. Ledwo troszkę przekroczy Odrę i zawraca – tak się boi tamtejszej liberalnej demokracji. Nie wiadomo, jak mu się udało ukrywać nad Wisłą, bo mapy są z 2012 roku, a niewielu o nim wcześniej słyszało. Zaatakował dopiero teraz. Jakichś dziewic może mu się zachciało, które nie wyjechały na Maderę?

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Czy Polska będzie hamulcowym akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej?
Opinie polityczno - społeczne
Stefan Szczepłek: Jak odleciał Michał Probierz, którego skromność nie uwiera
Opinie polityczno - społeczne
Udana ściema Donalda Tuska. Wyborcy nie chcą realizacji 100 konkretów
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Przeszukanie u Zbigniewa Ziobry i liderów Suwerennej Polski. Koniec bezkarności
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Jak odbudować naszą wspólnotę