Gość wyjaśnił, że telemedycyna jest to sposób sprawowania opieki nad pacjentem z użyciem kanałów teleinformatycznych. - Np. rozmowa z lekarzem przez telefon jest formą telemedycyny. Również monitorowanie funkcji życiowych w karetce, która jedzie do szpitala i przesyłanie tych danych do specjalistycznego ośrodka jest już bardziej zaawansowaną formą – tłumaczył Soszyński.
Zaznaczył, że w Polsce jesteśmy na etapie początkowym w telemedycynie, szczególnie w publicznej opiece zdrowotnej. - Testowanych jest wiele rozwiązań. Od najprostszych, jak kontakt z lekarzem, aż po monitorowanie funkcji serca na odległość – mówił ekspert. - To się dzieje na zasadzie pilotaży, albo w ramach organizacji, która np. ja reprezentuję. Jedna trzecia wszelkich kontaktów pomiędzy naszymi pacjentami, a lekarzami już odbywa się kanałami telemedycznymi – dodał.
Gość zaznaczył, że poprzez telemedycynę można skrócić wyraźnie proces leczenia i dostępność do lekarza. - Jest to też wygodne, gdy można np. skontaktować się z lekarzem w domu, wieczorem, dopytać np. jak brać leki, które zostały przepisane – mówił.
- Po trzecie ekonomia. Jeżeli nie musi za tym stać duża struktura przychodni to jest to prostsza sprawa. Wykorzystujemy to samo podejście, które zostało udowodnione w przypadku bankowości elektronicznej, czy handlu elektronicznego. Tutaj medycyna może się dużo nauczyć od innych gałęzi gospodarki. Jest to zdecydowanie tańsze – dodał Soszyński.