Dwa tygodnie niepewności
Sielski nastrój popsuła informacja, którą po południu w mediach społecznościowych zamieścił Krychowiak. „Odnowiła mi się kontuzja kolana. Będę pauzował przez około dwa tygodnie. Mogło być gorzej..." – napisał na Twitterze. Informację potwierdził PZPN. – Nasz lekarz Jacek Jaroszewski jest w kontakcie z Grzegorzem. Rzeczywiście piłkarzowi odnowił się uraz, ale tak naprawdę nie wiadomo, jak długo będzie musiał się leczyć. W poniedziałek po południu przeszedł pierwsze badania i ma dołączyć do nas lada dzień. Jesteśmy gotowi, by pomóc mu w rehabilitacji tu, na miejscu – powiedział rzecznik związku Jakub Kwiatkowski.
Dziś pierwszy trening
Krychowiak w weekend zagrał w barwach Sevilli w meczu o Puchar Króla. Jego zespół przegrał po dogrywce z Barceloną 0:2, a polski pomocnik 120 minut walki przypłacił urazem. Przez to straci dwa kluczowe tygodnie w przygotowaniach do mistrzostw Europy, nie zagra także w dwóch towarzyskich meczach – z Holandią w Gdańsku i Litwą w Krakowie. Prócz kontuzji Krychowiaka, co podkreślał Nawałka, nie ma w zespole urazów, które zaburzałyby plan przygotowań.
Już wcześniej kontuzji doznał Paweł Wszołek. Pomocnik Hellas Werona w trakcie poprzedniego zgrupowania w Juracie złamał rękę i na Euro na pewno nie zagra. Przeszedł już operację i rozpoczął rehabilitację. – Żałujemy Pawła, jesteśmy z nim w kontakcie, ale w futbolu to się zdarza. Musimy przejść nad tym do porządku dziennego – komentował tę sytuację Nawałka. Tyle że Wszołek od początku traktowany był jako rezerwowy, a Krychowiak to pewniak, filar drużyny. Zagrał we wszystkich meczach eliminacji, od pierwszej do ostatniej minuty. Pogodzić się z urazem kluczowego piłkarza będzie Nawałce zdecydowanie trudniej.
Dziś odbędą się pierwsze wspólne zajęcia zespołu. Zaplanowane zostały na godzinę 17. – Strategia naszych przygotowań zostaje w szatni. Jeszcze nie myślimy o rywalach, koncentrujemy się na sobie. Nasz lekarz sprawdzi, kto jest gotowy trenować na sto procent, a komu dolega jeszcze posezonowe zmęczenie. Będziemy ćwiczyć stałe fragmenty gry, popracujemy nad organizacją. Plan mamy przygotowany, nie chcemy dać się zaskoczyć – powiedział Nawałka.
Boisko za 4 mln zł
Widok boiska, na którym ćwiczyć będą piłkarze, zapiera dech. Wybudowano je na specjalne życzenie selekcjonera. Kosztowało 4 mln zł. Ostatnie detale poprawiano jeszcze w niedzielę. Położone jest na stromym zboczu – za jedną linią, na skarpie, postawiono skromne trybuny, po drugiej stronie boiska widać już tylko buchającą, kwitnącą zieleń. Co ciekawe, rośnie na nim ta sama trawa, co na stadionach we Francji. To kolejny przykład perfekcjonizmu Nawałki, który podkreślał, jak jego zespół starannie wszystko zaplanował. Kontuzji kluczowego piłkarza tuż przed Euro selekcjoner przewidzieć nie mógł. Jak na nią zareaguje, może być miarą jego warsztatu.