Popsuta sielanka

Rozpoczął się przedostatni etap przygotowań do Euro. Kontuzjowany Krychowiak nie dojechał.

Aktualizacja: 23.05.2016 20:08 Publikacja: 23.05.2016 19:26

Niektórzy piłkarze przylecieli do Arłamowa śmigłowcem. Dawniej w ten sposób docierali tu partyjni bo

Niektórzy piłkarze przylecieli do Arłamowa śmigłowcem. Dawniej w ten sposób docierali tu partyjni bonzowie i jeden internowany

Foto: PAP, Darek Delmanowicz

Relacja z Arłamowa

– Moc cały czas jest ze mną i moją drużyną. Mamy w sobie energię i mnóstwo entuzjazmu – mówił w poniedziałek po południu Adam Nawałka.

W Arłamowie, gdzie odbywa się ostatnie przed wylotem do Francji zgrupowanie kadry, selekcjoner zameldował się jako pierwszy, jeszcze w niedzielę. Dzień później był uśmiechnięty, rozpromieniony, serdeczny. – To fantastyczne miejsce, mamy znakomite warunki do treningu. Cisza, spokój, świeże powietrze – cieszył się.

Jego piłkarze przybywali do ośrodka przez cały dzień. Niektórzy nawet śmigłowcem. Do Arłamowa dostać się niełatwo, co zapewne dla sztabu szkoleniowego jest korzystne. Ośrodek jest skryty w głębi lasu, prowadzą do niego kręte i wąskie drogi. Nikt nie będzie przeszkadzał Polakom w przygotowaniach do Euro.

Milik był drugim, po Bartoszu Salamonie, piłkarzem, który zameldował się w hotelu. Kolejni zjeżdżali do Arłamowa aż do wieczora. Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek, Maciej Rybus oraz Grzegorz Krychowiak w weekend rozgrywali jeszcze mecze w swoich klubach. Dlatego w bieszczadzkim ośrodku mają się pojawić dopiero w czwartek. – Tyle czasu w zupełności im wystarczy, by odpocząć i wykonać reset fizyczny i mentalny. Mają prawo być zmęczeni, ale jestem zbudowany ich postawą. Każdy z nich podkreślał, że chce jak najszybciej dołączyć do zespołu. To dla mnie fantastyczna świadomość – mówił w trakcie konferencji Nawałka.

Dwa tygodnie niepewności

Sielski nastrój popsuła informacja, którą po południu w mediach społecznościowych zamieścił Krychowiak. „Odnowiła mi się kontuzja kolana. Będę pauzował przez około dwa tygodnie. Mogło być gorzej..." – napisał na Twitterze. Informację potwierdził PZPN. – Nasz lekarz Jacek Jaroszewski jest w kontakcie z Grzegorzem. Rzeczywiście piłkarzowi odnowił się uraz, ale tak naprawdę nie wiadomo, jak długo będzie musiał się leczyć. W poniedziałek po południu przeszedł pierwsze badania i ma dołączyć do nas lada dzień. Jesteśmy gotowi, by pomóc mu w rehabilitacji tu, na miejscu – powiedział rzecznik związku Jakub Kwiatkowski.

Dziś pierwszy trening

Krychowiak w weekend zagrał w barwach Sevilli w meczu o Puchar Króla. Jego zespół przegrał po dogrywce z Barceloną 0:2, a polski pomocnik 120 minut walki przypłacił urazem. Przez to straci dwa kluczowe tygodnie w przygotowaniach do mistrzostw Europy, nie zagra także w dwóch towarzyskich meczach – z Holandią w Gdańsku i Litwą w Krakowie. Prócz kontuzji Krychowiaka, co podkreślał Nawałka, nie ma w zespole urazów, które zaburzałyby plan przygotowań.

Już wcześniej kontuzji doznał Paweł Wszołek. Pomocnik Hellas Werona w trakcie poprzedniego zgrupowania w Juracie złamał rękę i na Euro na pewno nie zagra. Przeszedł już operację i rozpoczął rehabilitację. – Żałujemy Pawła, jesteśmy z nim w kontakcie, ale w futbolu to się zdarza. Musimy przejść nad tym do porządku dziennego – komentował tę sytuację Nawałka. Tyle że Wszołek od początku traktowany był jako rezerwowy, a Krychowiak to pewniak, filar drużyny. Zagrał we wszystkich meczach eliminacji, od pierwszej do ostatniej minuty. Pogodzić się z urazem kluczowego piłkarza będzie Nawałce zdecydowanie trudniej.

Dziś odbędą się pierwsze wspólne zajęcia zespołu. Zaplanowane zostały na godzinę 17. – Strategia naszych przygotowań zostaje w szatni. Jeszcze nie myślimy o rywalach, koncentrujemy się na sobie. Nasz lekarz sprawdzi, kto jest gotowy trenować na sto procent, a komu dolega jeszcze posezonowe zmęczenie. Będziemy ćwiczyć stałe fragmenty gry, popracujemy nad organizacją. Plan mamy przygotowany, nie chcemy dać się zaskoczyć – powiedział Nawałka.

Boisko za 4 mln zł

Widok boiska, na którym ćwiczyć będą piłkarze, zapiera dech. Wybudowano je na specjalne życzenie selekcjonera. Kosztowało 4 mln zł. Ostatnie detale poprawiano jeszcze w niedzielę. Położone jest na stromym zboczu – za jedną linią, na skarpie, postawiono skromne trybuny, po drugiej stronie boiska widać już tylko buchającą, kwitnącą zieleń. Co ciekawe, rośnie na nim ta sama trawa, co na stadionach we Francji. To kolejny przykład perfekcjonizmu Nawałki, który podkreślał, jak jego zespół starannie wszystko zaplanował. Kontuzji kluczowego piłkarza tuż przed Euro selekcjoner przewidzieć nie mógł. Jak na nią zareaguje, może być miarą jego warsztatu.

Relacja z Arłamowa

– Moc cały czas jest ze mną i moją drużyną. Mamy w sobie energię i mnóstwo entuzjazmu – mówił w poniedziałek po południu Adam Nawałka.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Chińscy pływacy na dopingu. W tle walka o stanowisko Witolda Bańki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową
Sport
Paryż 2024. Kim jest Katarzyna Niewiadoma, polska nadzieja na medal igrzysk olimpijskich