Euro 2016: Polska-Portugalia 1:1 karne 3:5

Polska przegrała w ćwierćfinale Euro 2016 z Portugalią w rzutach karnych 3:5. Po 90 minutach było 1:1, w dogrywce wynik się nie zmienił.

Aktualizacja: 01.07.2016 00:32 Publikacja: 30.06.2016 08:46

Euro 2016: Polska-Portugalia 1:1 karne 3:5

Foto: AFP

Pierwsza połowa minuta po minucie:

Przed rozpoczęciem spotkania piłkarze minutą ciszy uczcili ofiary zamachu terrorystycznego do jakiego doszło przed kilkoma dniami na lotnisku w Stambule.

Już w 2. minucie Polacy cieszyli się z gola. Kamil Grosicki w swoim stylu szarpnął skrzydłem, z lewej strony zagrał płasko do Roberta Lewandowskiego, a ten uprzedził Pepe i pewnym strzałem strzelił swojego pierwszego gola na Euro 2016.

 

Portugalia od razu rzuciła się do ataku, ale z pierwszych prób zagrożenia bramce Fabiańskiego niewiele wychodziło. Portugalczycy długo wymieniali piłkę, ale gdy zbliżali się do 30 metra natrafiali na pewnie grających w defensywie Polaków i tracili piłkę. Polacy z rzadka opuszczali swoją połowę wyraźnie czekając na okazję do kontrataku.

 

W 9. minucie Renato Sanches ładnie znalazł na prawym skrzydle Cedrica, ten zagrał w pole karne, ale dwie próby strzału ofiarnie zablokowali polscy obrońcy.

W 11. minucie bardzo szybką akcję przeprowadzili środkiem Portugalczycy - po wymianie piłek między Cristiano Ronaldo a Joao Mario piłkę na rzut rożny musiał wybijać Michał Pazdan - gdyby tego nie zrobił Ronaldo znalazłby się w sytuacji sam na sam z Fabiańskim.

Polacy cofnęli się bardzo głęboko. Gra zaczyna się toczyć niemal wyłącznie w okolicach polskiego pola karnego.

W 14. minucie udało się jednak biało-czerwonym wyjść z szybką kontrą, po której Robert Lewandowski z około 20 metrów uderzył mocno na bramkę Rui Patricio - strzał był jednak niecelny.

Chwilę później po raz pierwszy z rzutu wolnego strzelał Cristiano Ronaldo - ale uderzenie z ok. 35 metrów trafiło w mur. Po 60 sekundach kolejną kontrę wyprowadzili Polacy - Milik pobiegł prawym skrzydłem, zagrał  w środek do Lewandowskiego, a ten wpadł w pole karne i mimo asysty obrońców oddał celny strzał - Rui Patricio był jednak na posterunku.

W 18. minucie kontrę Polaków rozpoczął Artur Jędrzejczyk, futbolówka trafiła na 30 metrze do Roberta Lewandowskiego, a ten chciał prostopadłym podaniem uruchomić Milika - piłka odbiła się jednak od jednego z portugalskich obrońców.

Trzy minuty później środkiem pobiegł Arkadiusz Milik, niezbyt intensywnie atakowany przez portugalskich obrońców. Dopiero, gdy ok. 18 metrów od bramki składał się do strzału na jego drodze stanął jeden z Portugalczyków.

W 22. minucie mogło być 2:0 - piękna kombinacyjna akcja z lewej strony zakończyła się wstrzeleniem piłki w pole karne przez Grosickiego. Tam jednak nie było nikogo kto mógł zamknąć akcję.

W 27. minucie po stracie Łukasza Piszczka Portugalczycy błyskawicznie podciągnęli piłkę pod pole karne do Cristiano Ronaldo, a ten oddał pierwszy celny strzał w tym meczu - Fabiański nie miał jednak problemu ze złapaniem piłki.

W 29. minucie w polu karnym Michał Pazdan starł się z Cristiano Ronaldo. Polski obrońca niemal staranował napastnika reprezentacji Portugalii, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia.

A Piotr Żelazny z Marsylii dzieli się swoimi spostrzeżeniami:

 

W 32. minucie niestety Polska straciła bramkę - Renato Sanches pozostawiony sam 16 metrów od bramki zrobił kilka kroków i uderzył precyzyjnie przy lewym słupku - Fabiański wyciągnął się jak struna, ale nie był w stanie odbić piłki.

 

Po utracie bramki Polacy rzucili się do ataku, ale mimo podejścia wysoko pod bramkę Patricio nie potrafili stworzyć sobie czystej sytuacji bramkowej.

W 41. minucie Artur Jędrzejczyk starał się wyprowadzić kontrę, ale w środku pola stracił piłkę i - aby natychmiast przerwać rekontrę - sfaulował. Sędzia natychmiast pokazał mu żółtą kartkę eliminującą go z kolejnego spotkania na Euro.

Chwilę później na prawym skrzydle Jędrzejczykiem zakręcił Renato Sanches, ograł polskiego obrońcę, ale wtedy w sukurs zawodnikowi Legii przyszedł Arkadiusz Milik, który wybił piłkę na aut.

W 43. minucie po akcji prawym skrzydłem z dystansu strzelał Nani - uderzenie było jednak zbyt lekkie, by zagrozić Fabiańskiemu.

W 44. minucie Polacy mieli szansę na gola - Lewandowski przerzucił piłkę z prawego skrzydła na lewe, do Kamila Grosickiego, a ten po dwójkowej akcji z Jędrzejczykiem zagrał do tego ostatniego w polu karnym, ale obrońca nie zdołał oddać strzału.

Chwilę później sędzia skończył pierwszą połowę spotkania. Do przerwy 1:1.

 

Druga połowa minuta po minucie:

Drugą połowę od ataku zaczęli Polacy, którzy przez pierwszych kilka minut nie schodzili z połowy Portugalczyków.

W 48. minucie ładną dwójkową akcję na prawym skrzydle przeprowadzili Łukasz Piszczek z Jakubem Błaszczykowskim, ale dośrodkowanie tego pierwszego zostało przecięte przez portugalskich obrońców. Chwilę później Błaszczykowski dośrodkował w pole karne, a tam Lewandowski zdołał dojść do strzału głową, ale jego uderzenie było za słabe, by zaskoczyć bramkarza.

W 50. minucie znów Arturem Jędrzejczykiem zakręcił na prawym skrzydle Renato Sanches, który wrzucił piłkę w pole karne, ale obrońcy zdjęli piłkę z głowy Cristiano Ronaldo.

W 52. minucie Renato Sanches znów wrzucał piłkę w pole karne Polski - ale dośrodkowanie było zbyt głębokie.

W 55. minucie po tym jak Jędrzejczyk stracił piłkę w czasie ataku Portugalczycy wyszli z szybkim kontratakiem, piłka trafiła do Ronaldo, a ten z ostrego kąta próbował pokonać Fabiańskiego - strzał gwiazdora Realu był jednak niecelny.

W 56. minucie szybką akcją zrewanżowali się Polacy - po wymianie piłek w środku pola piłka trafiła na prawe skrzydło do Błaszczykowskiego, a ten dwukrotnie próbował dośrodkować, ale za każdym razem piłka była blokowana przez portugalskich obrońców.

W 59. minucie po akcji Ronaldo Pazdan i Grzegorz Krychowiak ofiarnie blokowali uderzenie Adriena Silvy na bramkę zasłoniętego Fabiańskiego.

W 62. minucie szarżę na bramkę Patricio przeprowadził Krychowiak, ale w końcowej fazie akcji faulował. Minutę później Polska mogła przegrywać 1:2 - Ronaldo ładnie rozprowadził akcję, piłka trafiła kilka metrów od narożnika polskiego pola karnego do Cedrica, a ten uderzył potężnie z dystansu - na szczęście minimalnie niecelnie.

W 65. minucie za taktyczny faul w środku boiska żółtą kartkę zobaczył Kamil Glik. Minutę później po ładnej akcji skrzydłem Grosicki nieprecyzyjnie podał do Lewandowskiego. Chwilę później świetnie z lewej strony dośrodkował Artur Jędrzejczyk, a Arkadiusz Milik uprzedził obrońcę, zdołał trącić piłkę, ale Patricio obronił to uderzenie.

W 73. minucie z boiska zszedł Adrien Silva - zastąpił go Joao Moutinho. A najlepszym zawodnikiem w zespole Portugalii wciąż pozostaje Renato Sanches:

 

W 74. minucie ładną akcję rozpoczął Jakub Błaszczykowski, wypuścił skrzydłem Piszczka, ten przerzucił piłkę na lewą stronę do Kamila Grosickiego, ale zawodnik Rennes uderzył bardzo niecelnie.

A Polaków na Twitterze do boju zagrzewał Russel Crowe:

 

Od 70 minuty do ataku ruszyli Portugalczycy, Polacy głębiej się cofnęli skupiając się na blokowaniu dostępu do własnej bramki.

W 78. minucie po rzucie rożnym na bramkę Fabiańskiego z ok. 7 metrów głową uderzał Fonte - mocno, celnie, ale wprost w Fabiańskiego. Minutę później Joao Mario zmienił Ricardo Quaresma.

W 79. minucie bliski pokonania Fabiańskiego był Artur Jędrzejczyk, który przeciął podanie Pepe do Cristiano Ronaldo. Skończyło się na strachu.

W 81. minucie Kamila Grosickiego zmienił Bartosz Kapustka.

W 85. minucie Joao Moutinho posłał z głębi pola piłkę w pole karne, tam doskoczył do niej Cristiano Ronaldo, ale nie trafił w piłkę i tę pewnie chwycił Fabiański. Było bardzo groźnie!

W 89. minucie z rzutu wolnego blisko połowy boiska w pole karne Fabiańskiego posłał piłkę Quaresma - a tam najwyżej wyskoczył Pepe ale uderzył piłkę ponad bramką.

W doliczonym czasie gry szybką kontrę rozpoczął Grzegorz Krychowiak, którego jednak złapał w pół William Carvalho. Zawodnik Portugalii otrzymał za to żółtą kartkę.

Dogrywkę od mocnego uderzenia zaczęli Portugalczycy - po akcji Renato Sanchesa na prawym skrzydle w pole karne wrzucał piłkę Eliseu, a tam na szczęście jeden z Portugalskich zawodników minął się w powietrzu z piłką. Chwilę później Portugalczycy atakowali już prawą stroną - i z poświęceniem musiał wybijać Pazdan. Polacy wyraźnie opadli z sił.

W 93. minucie szarpnął Kuba Błaszczykowski, ale jego podanie do wbiegającego w pole karne Milika było zbyt mocne.

W 96. minucie w pole karne Fabiańskiego wpadł Quaresma - ale jego strzał ofiarnie zablokował Glik. Chwilę później Krzysztofa Mączyńskiego zastąpił Tomasz Jodłowiec.

W 99. minucie okazję miał Arkadiusz Milik - dostał piłkę ok. 20 metrów od bramki Patricio, złożył się do strzału i potężnie uderzył - niestety nad bramką!

W 101. minucie znów było gorąco pod bramką Patricio - akcję rozpoczął Piszczek, podał do Lewandowskiego, który stał na prawym skrzydle, a napastnik Bayernu świetnie wstrzelił piłkę w pole karne - ale tam nie było nikogo, kto zamknąłby akcję.

W 102. minucie z dystansu strzelał Nani - wprost w Fabiańskiego.

Pierwsza połowa dogrywki nie przyniosła zmiany wyniku.

Dogrywka minuta po minucie:

Na początku drugiej połowy zaatakowali Polacy - najpierw szarpnął prawym skrzydłem Milik, potem obrońca zablokował strzał Kapustki, a na końcu Błaszczykowski źle trafił piłkę i uderzył wysoko nad bramką.

W 107. minucie Polska miała rzut rożny - ale ostre dośrodkowanie Milika nie znalazło adresata.

W 109. minucie na boisko wtargnął kibic, który biegł w stronę Cristiano Ronaldo. Po chwili został jednak zatrzymany przez porządkowych, którzy wbiegli za nim na murawę.

W 114. minucie po długim wyrzucie z autu Artura Jędrzejczyka z boku bramki Patricio piłkę opanował Kapustka, który posłał piłkę górą wzdłuż linii bramkowej - nie wiadomo czy był to strzał, czy próba dośrodkowania.

W 117. minucie kolejną ładną akcję w ofensywie przeprowadził Piszczek, który bardzo precyzyjnie dośrodkował w pole karne, ale tam polskich napastników wyprzedził Pepe. Chwilę później z kontrą wyszli Portugalczycy, ale na szczęście ofiarną interwencją sytuację wyjaśnił Glik. 

W 120. minucie szarpnął jeszcze Artur Jędrzejczyk, który szukał okazji do strzału, ale został zablokowany. Piłka spadła pod nogi Piszczka, który sprzed pola karnego uderzył mocno - ale niecelnie.

Chwilę później sędzia skończył spotkanie. Karne!

Pierwszy do piłki podszedł Cristiano Ronaldo - i pewnie pokonał Fabiańskiego.

Następny był Lewandowski - i spokojnie pokonał Patricio precyzyjnym, technicznym uderzeniem przy słupku.

Renato Sanches również pewnie trafił - 2:1 dla Portugalii.

Po nim uderzał Arkadiusz Milik - i uderzył w lewy róg. Patricio wylądował w prawym - 2:2.

Trzecim strzelcem był Joao Moutinho - i po raz kolejny pewnie trafił. Za każdym razem Fabiański ląduje przy prawym słupku, a piłka wpada przy lewym.

Za chwilę był znów remis - Glik mocno w lewy róg i było 3:3.

Nani uderzył tym razem w prawy róg, a Fabiański wylądował w lewym - 4:3.

Po chwili do piłki podbiegł Jakub Błaszczykowski - uderzył przy prawym słupku, ale Patricio go wyczuł i odbił uderzenie. Wciąż 4:3.

Serię rzutów karnych celnym strzałem zakończył Quaresma - tym razem rzuty karne nie okazały się dla nas szczęśliwe. Polska odpada z Euro!

Ostatnie minuty przed meczem:

Półtorej godziny przed meczem Polacy dotarli na stadion w Marsylii.

Na 75 minut przed meczem poznaliśmy skład biało-czerwonych.

 

Polacy zagrają w składzie: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Michał Pazdan, Kamil Glik, Artur Jędrzejczyk - Kamil Grosicki, Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Mączyński, Jakub Błaszczykowski - Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski.

Znamy też już skład Portugalczyków:

 

Portugalia na tych mistrzostwach nie zachwyca, ale warto pamiętać, że zespół Cristiano Ronaldo nie przegrał ostatnich 11 meczów o punkty.

Czekając na pierwszy gwizdek:

Polska grała dotąd z Portugalią 10 razy. Jak dotąd trzy razy wygrywali biało-czerwoni, trzy razy remisowali i cztery razy schodzili z boiska pokonani. Ostatni mecz z Portugalią Polacy zremisowali - w 2012 roku na Stadionie Narodowym było 0:0.

Większość meczów z Portugalią graliśmy o punkty - w eliminacjach do Euro 2008 biało-czerwoni wygrali z Portugalczykami (w tamtym czasie czwartą drużyną świata) 2:1 u siebie (dwa gole Ebiego Smolarka) i zremisowali 2:2 na wyjeździe.

Znacznie gorzej wspominamy mecz z Portugalią rozegrany na mundialu w 2002 roku - wtedy po klęsce 0:4 Polacy stracili szanse na wyjście z grupy. Z kolei na mundialu w 1986 roku zwycięstwo 1:0 z Portugalią, po golu Włodzimierza Smolarka, zapewniło Polsce awans do 1/8 finału (w której biało-czerwoni ulegli 0:4 Brazylii).

Zwycięzca meczu Polska-Portugalia zagra ze zwycięzcą ćwierćfinału Belgia-Walia o prawo do gry w wielkim finale.

Kliknij w grafikę, by ją powiększyć:

Biało-czerwoni - jak w każdym dotychczasowym meczu - mogą liczyć na to, że kciuki trzyma za nich Russel Crowe, który tak zagrzewał Polskę do walki na Twitterze:

Sędzią meczu Polska-Portugalia będzie Niemiec Felix Brych. Do tej pory 40-letni arbiter, pochodzący z Monachium, w Euro 2016 prowadził dwa spotkania grupowe: Anglia - Walia (2:1) i Szwecja - Belgia (0:1). Łącznie pokazał w nich pięć żółtych kartek. Na liniach pomagać mu będą Mark Borsch i Stefan Lupp, a sędziami bramkowymi będą Bastian Dankert oraz Marco Fritz.

Brych z wykształcenia jest prawnikiem i ma tytuł doktora. Arbitrem międzynarodowym jest od 2007 roku. Polakom rok później sędziował towarzyski mecz z Macedonią (1:1). Portugalii prowadził natomiast wyjazdowe spotkanie z Danią w eliminacjach do Euro 2016. Piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego wygrali 1:0. Niemiec sędziował dwa mecze MŚ 2014, a także w tym samym roku finał Ligi Europejskiej Sevilla - Benfica Lizbona.

 

Przed meczem wszyscy kibice reprezentacji Polski liczą na to, że przebudzi się Lewandowski.

 

UEFA zwraca jednak uwagę, że znów na murawie może pojawić się 19-letni Bartosz Kapustka, który został określony mianem "cudownego dziecka".

Co ciekawe gry Kapustki i jego kolegów z reprezentacji nie będą mogli śledzić na żywo piłkarze Cracovii, którzy w tym czasie grają mecz pierwszej rundy eliminacji Ligi Europejskiej.

Z kolei bohater ostatnich meczów kadry, Michał Pazdan, doczekał się nawet poświęconego sobie anime:

Pazdan Training Session - Anime from Szewczyk Dratewka on Vimeo.

Przed meczem kibiców do gorącego dopingu zagrzewał na Twitterze Robert Lewandowski:

O tym, że biało-czerwoni jadą na ćwierćfinał w bojowych nastrojach przekonywał też Grzegorz Krychowiak:

 

Dobra wróżba (przypomnijmy, że Adam Nawałka wierzy, iż w czasie przejazdu na stadion autokar nie może ani przez chwilę się cofać)

Przed meczem:

Udane występy kadry Adama Nawałki podczas Euro 2016 (a wcześniej w eliminacjach) sprawiły, że z każdym meczem wzrasta renoma biało-czerwonych w europejskiej piłce. Do tego stopnia, że bardzo trudno wskazać faworyta konfrontacji z ósmą w światowym rankingu Portugalią.

Przeżyjmy to jeszcze raz:

Polacy awansowali do fazy pucharowej z drugiego miejsca w grupie C. Najpierw pokonali w Nicei Irlandię Północną 1:0, następnie zremisowali w podparyskim Saint-Denis z Niemcami 0:0 i wygrali w Marsylii z Ukrainą 1:0. W 1/8 finału pokonali w Saint-Etienne Szwajcarię w rzutach karnych 5-4. Po 90 minutach i dogrywce było 1:1.

Czytaj więcej:

Tymczasem Portugalia we Francji nie zachwyca. W teoretycznie dość łatwej grupie - z Węgrami, Islandią i Austrią - nie wygrała żadnego meczu (trzy remisy). W 1/8 finału pokonała Chorwację po dogrywce 1:0. W otoczeniu reprezentacji Polski nie brakuje nieoficjalnych głosów, że to dobry wynik dla biało-czerwonych, bo Chorwaci byliby trudniejszym rywalem.

Czytaj więcej:

Najsłynniejszy piłkarz w ekipie Fernando Santosa - Cristiano Ronaldo w obecnym turnieju oddał już 34 strzały i zdobył dwie bramki (obie z Węgrami). - Będziemy przygotowani na wszystko, co Portugalczycy mają w ofensywie. Ronaldo oddał 34 strzały, ale cały zespół 74, czyli trochę akcji było rozwiązanych w inny sposób. Wiadomo, kto jest głównym zagrożeniem, jednak nie możemy zapominać, że to zespół mający wielu klasowych zawodników. I samo ograniczenie poczynań Ronaldo to jeszcze za mało - mówił przed meczem szef banku informacji reprezentacji Polski Hubert Małowiejski.

 

Czytaj więcej:

Oprócz Ronaldo w formacji ofensywnej Portugalii występuje dwóch innych doświadczonych piłkarzy, znanych z dużych umiejętności technicznych - Nani i Ricardo Quaresma. - Musimy przede wszystkim jako zespół przeciwdziałać tej wielkiej trójce z Portugalii. To będzie klucz do sukcesu - podkreślił obrońca Michał Pazdan, chwalony we Francji za niemal bezbłędną grę.

Czytaj więcej:

Przed meczem ze Szwajcarią biało-czerwoni mieli dwa dni odpoczynku mniej od rywali. Tym razem nie będzie różnicy - Polska i Portugalia grały swoje spotkania 1/8 finału tego samego dnia. - Jest szansa schować do szafy bolesne wspomnienia i naszą porażkę 0:4 z mistrzostw świata 2002, gdy m.in. trzy razy pokarał nas Pauleta. Niech teraz będzie tylko Polska, która powalczy później o finał - mówił Piotr Świerczewski, uczestnik mundialu sprzed 14 lat, podczas turnieju we Francji ekspert Polsat Sport.

Czytaj więcej:

Po 1/8 finału na drobne urazy narzekali Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik, ale we wtorek uczestniczyli już w zajęciach z zespołem i mają być gotowi do gry. Coraz intensywniej trenuje także bramkarz Wojciech Szczęsny (kontuzjowany w meczu z Irlandią Północną), choć - jak sam przyznał - nie jest w stanie tak pomóc drużynie, jak czyni to Łukasz Fabiański.

 

Czytaj więcej:

Portugalczycy przed wylotem do Marsylii trenowali w swojej bazie pod Paryżem. Indywidualnie ćwiczyli Raphael Guerreiro i Andre Gomes. - Musimy kontynuować ciężką pracę. To, czy Polska jest faworytem, czy też nie, nie jest dla mnie ważne. Mnie interesuje Portugalia. A szanse oceniam 50 na 50 - powiedział obrońca Jose Fonte. Jak dodał, to będzie trudny mecz, skomplikowany. - Polacy są w ćwierćfinale, ponieważ ten zespół ma dużą jakość - podkreślił.

Wszyscy teoretycznie najsilniejsi rywale - Włosi, Francuzi i Niemcy - znajdują się w drugiej połówce drabinki turniejowej (Włosi wyeliminowali broniących tytułu Hiszpanów). To oznacza, że na jednego z tych przeciwników Polska lub Portugalia może trafić ewentualnie dopiero w finale. W półfinale zmierzy się bowiem ze zwycięzcą starcia Belgii z Walią.

Stadion w Marsylii ma ok. 65 tys. pojemności. Jak powiedział koordynator PZPN ds. współpracy z kibicami Dariusz Łapiński, prawdopodobnie co najmniej połowa miejsc będzie zajęta przez sympatyków z Polski.

Biało-czerwoni dopiero po raz drugi w tym turnieju zagrają oficjalnie jako gospodarz (poprzednio w meczu z Irlandią Północną). Jak zaznaczył rzecznik prasowy reprezentacji Jakub Kwiatkowski, podobnie - w razie sukcesu - będzie w kolejnych fazach turnieju.

Czwartkowy mecz w Marsylii zainauguruje fazę ćwierćfinałową mistrzostw we Francji.

Polska - Portugalia 1:1 (1:1, 1:1), karne 3-5

Bramki: 1:0 Robert Lewandowski (2), 1:1 Renato Sanches (33).

Żółta kartka - Polska: Artur Jędrzejczyk, Kamil Glik, Bartosz Kapustka. Portugalia: Adrien Silva, William Carvalho.

Sędzia: Felix Brych (Niemcy)

Widzów: 62 940

Polska: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk - Jakub Błaszczykowski, Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Mączyński (98. Tomasz Jodłowiec), Kamil Grosicki (82. Bartosz Kapustka) - Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski

Portugalia: Rui Patricio - Cedric, Pepe, William Carvalho (96. Danilo), Jose Fonte, Eliseu - Joao Mario (80. Ricardo Quaresma), Renato Sanches, Adrien Silva (74. Joao Moutinho) - Nani, Cristiano Ronaldo

Pierwsza połowa minuta po minucie:

Przed rozpoczęciem spotkania piłkarze minutą ciszy uczcili ofiary zamachu terrorystycznego do jakiego doszło przed kilkoma dniami na lotnisku w Stambule.

Pozostało 99% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową
Sport
Paryż 2024. Kim jest Katarzyna Niewiadoma, polska nadzieja na medal igrzysk olimpijskich
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sport
Igrzyska w Paryżu w mętnej wodzie. Sekwana wciąż jest brudna