Siemens gotowy zapłacić za swoje turbiny

Niemiecki koncern jest gotowy zapłacić Rosji 150 mln euro za cztery swoje turbiny, które nielegalnie trafiły na Krym. W zamian chce odzyskać urządzenia.

Aktualizacja: 14.12.2017 12:05 Publikacja: 14.12.2017 11:48

Siemens gotowy zapłacić za swoje turbiny

Foto: Bloomberg

O zamiarze odkupienia własnych turbin poinformował sąd arbitrażowy w Moskwie przedstawiciel Siemens:

„Te urządzenia z danymi charakterystykami technicznymi, mogą być wykorzystane jedynie w warunkach klimatycznych tamańskiego półwyspu w Kraju Karsnodarskim - cytuje prawnika Niemców agencja Prime.

Przed moskiewskim sądem toczy się proces, który Siemens wytoczył rosyjskiej firmie Technoprom eksport (wchodzą w skład państwowego koncernu zbrojeniowego Rostech), która bez wiedzy i zgody koncernu, dostarczyły turbiny na objęty sankcjami Krym. Tym samym Niemcy złamali sankcje. Turbiny były sprzedane na potrzeby elektrowni w Tamani. Niemcy chcą uznania za niezgodną z prawem transakcji dostaw turbin Siemensa na objęty sankcjami Krym, do budowanych tam elektrowni.

A dokładniej domagają się, by Rosjanie zwrócili cztery turbiny ich producentowi - rosyjskiej spółce-córce Siemens, która jest drugim pozwanym w tym procesie. Firma bowiem, bez zgody centrali, dokonała przeróbek turbin na potrzeby inwestycji na Krymie.

Moskiewski sąd wcześniej odmówił Niemcom zajęcia spornych turbin, do czasu ogłoszenia wyroku. Nie uwzględnił też wniosku pozwanych firm rosyjskich o odrzucenie pozwu Siemens w całości. Turbiny są niezbędne do budowy na zajętym przez Rosję półwyspie dwóch elektrowni, które zapewnią potrzebne dostawy prądu. Obecnie Krym połączony jest z Rosją mostem energetycznym o mocy 800 MW, który zastąpił ukraińskie linie zasilające. Most jest awaryjny i nie dostarcza tyle prądu, ale potrzeba. Krym potrzebuje 920,3 MW prądu, w szczycie popyt wynosi 1,43 GW.

Dlatego Moskwa zdecydowała o budowie dwóch elektrowni w Stawropolu i Sewastopolu o mocy 470 MW każda. Ich serce mają stanowić turbiny Siemens, bowiem Rosja nie ma technologi do samodzielnej produkcji tego typu urządzeń.

Przypomnijmy, że o dostarczeniu turbin na objęty sankcjami półwysep informowała w lipcu agencja Reuters. Siemens przeprowadził własne dochodzenie w tej sprawie. Potwierdziło ono doniesienia prasowe:

„Siemiens otrzymał wiarygodne informację, że cztery turbiny gazowe, które latem 2016 r dostarczyliśmy na potrzeby elektrowni Tamań, zostały zmodyfikowane i bezprawnie przetransportowane na Krym. To bezczelne naruszenie kontraktu z Siemiens oraz prawa Unii Europejskiej. Siemiens zgłosił chęć wykupu tych urządzeń oraz anulowania całego kontraktu".

O zamiarze odkupienia własnych turbin poinformował sąd arbitrażowy w Moskwie przedstawiciel Siemens:

„Te urządzenia z danymi charakterystykami technicznymi, mogą być wykorzystane jedynie w warunkach klimatycznych tamańskiego półwyspu w Kraju Karsnodarskim - cytuje prawnika Niemców agencja Prime.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie