Obowiązki prezesa Towarowej Giełdy Energii przejął pan w trudnym dla spółki momencie. Rynek terminowy jest w trakcie przekształceń, spadają na nim obroty, a na rynku spot niebawem pojawi się konkurencja. Jakie cele postawiła przed panem rada nadzorcza TGE?
Piotr Zawistowski, prezes TGE: Priorytetem było zarządzenie tematami bieżącymi. Chodziło głównie o wdrożenie unijnej dyrektywy MiFID II, która wymaga przekształcenia rynków terminowych energii i gazu. Ustalenie kształtu nowej platformy handlu i reguł na niej obowiązujących wymagało szerokich konsultacji z uczestnikami.