Globalne zapotrzebowanie na energię wzrośnie do 2040 r. nawet o 40 proc. – prognozuje Międzynarodowa Agencja Energii. Jednocześnie, przy rosnących obostrzeniach dotyczących emisji CO2, zmniejszają się zasoby surowców potrzebnych do jej wytwarzania w tradycyjny sposób. W tej sytuacji jedną z dróg poszukiwania nowych rozwiązań są innowacje. Swoją szansę na tym rynku dostrzegły już startupy. Młode firmy z nowatorskimi projektami – jeśli otrzymają odpowiednie wsparcie – mogą mieć realny wpływ na zmiany w sektorze energii. Potwierdza to Łukasz Świercz, zarządzający funduszami seed-stage venture capital i akceleratorami w InnoEnergy Central Europe.

– Firmy na wczesnym etapie rozwoju, w przeciwieństwie do korporacji, nie boją się podejmować ryzyka, a czas wdrożenia pomysłu jest dużo krótszy niż w dużych, pełnych procedur spółkach. Dlatego też najwięksi gracze w sektorze energii tak chętnie inwestują właśnie w młode projekty. Z drugiej strony dzięki możliwościom korporacji innowacyjność proponowana przez startupy ma szanse na globalne zastosowanie – przekonuje.

A dowodzą tego np. sukcesy polskich spółek, jak Sepin czy Gradis. Ten pierwszy startup, który wykorzystuje beacony, dostarcza światowym sprzedawcom energii elektrycznej dane o klientach i zużyciu energii, ułatwiając im opracowywanie spersonalizowanych ofert, nowych taryf, kampanii marketingowych oraz promocji. Z kolei Gradis wykorzystuje algorytmy sztucznej inteligencji do tworzenia unikatowych rozwiązań związanych z projektowaniem oświetlenia zewnętrznego. Firma nawiązała już współpracę z kontrahentami m.in. w Belgii, Francji, a nawet Ameryce Południowej.

Na rodzimym rynku można mówić wręcz o prawdziwym wysypie projektów startupowych w branży energetycznej. A napędzają go coraz częstsze inicjatywy wspierające takie innowacje. Przykładem może być uruchomiony niedawno program scoutingowy PGE Ventures, funduszu CVC powołanego do inwestowania w obszarze nowych technologii. Jego celem jest dotarcie do jak największej grupy młodych przedsiębiorców oraz wyselekcjonowanie najciekawszych projektów.

Tych nie brakuje, o czym świadczy fakt, że w drugiej edycji konkursu Startupy w Pałacu swoje projekty prezydentowi Andrzejowi Dudzie prezentowało w środę kilka innowacyjnych spółek z branży energetycznej. Wśród nich m.in. krakowski LGM, który rozwija technologię sterowania mocą (pracuje nad usunięciem ograniczenia z generatorów, co pozwoli uzyskać nawet pięć razy więcej mocy niż nominalna). Startup liczy, że dzięki jego rozwiązaniu np. energia wiatrowa może być tańsza i bardziej dostępna. Z kolei łódzki VPPlant opracował inteligentne narzędzia pozwalające na dostosowywanie zużycia energii elektrycznej i ciepła w budynkach wielkokubaturowych do ich zmiennego obciążenia, przy zachowaniu odczuwalnego przez ludzi komfortu.