Amerykańska administracja informacji energetycznej (EIA) opublikowała dane z rynku za 2015 r.  USA pozostają liderem w produkcji ropy i gazu. W gazie Amerykanie zepchnęli Rosję na drugie miejsce w 2011 r. (boom łupkowy). W ropie przewodzą od 2013 r. W 2015 r.  dziennie firmy z USA produkowały 15 mln baryłek ropy i produktów naftowych. Arabia Saudyjska - 12 mln bd i pozostaje największym eksporterem. Rosja produkowała 11 mln bd ropy i produktów naftowych.

Ciekawa jest struktura amerykańskiej produkcji węglowodorowej. 60 proc. stanowiły ropa i kondensaty a 20 proc. gaz płynny. Biopaliwa natomiast dawały rafineriom najwięcej zarobić. Cena amerykańskiej marki WTI (West Texas Intermediate) spadała w ciągu roku od 47 dol./baryłka w styczniu do 37 dol. w grudniu.

Pomimo niskich cen ropy naftowej oraz o 60 proc. mniejszej liczby odwiertów, dostawy ropy naftowej w USA wzrosły o 1 mln baryłek dziennie. Natomiast wydobycie gazu ziemnego zwiększyło się o 3,7 mld stóp sześciennych dziennie. Wzrost ten pochodził przede wszystkim ze złóż łupkowych we wschodniej części Stanów Zjednoczonych.

Właśnie gaz jest od kilku lat powodem do amerykańskiej dominacji. W 2011 r łupkowy boom spowodował tak dużą produkcję, że USA wyprzedziły Rosję w produkcji gazu i stan taki utrzymuje się do dziś.

Arabia Saudyjska także zwiększyła w 2015 r produkcję ropy i gazu w 3 proc. łącznie. Jednak USA produkują ponad dwa razy więcej ropy, gazu i ich produktów aniżeli pustynne królestwo. Specyfiką Ameryki jest dopiero raczkujący eksport ropy i gazu. Tu zarówno Rosja jak i Arabia Saudyjska są daleko z przodu przed USA.