#RZECZoBIZNESIE: Piotr Grzegorz Woźniak: Na nowe złoża gazu w Polsce nie mamy co liczyć

Dzięki optymalizacji ze szczerpywanych od lat złóż udaje się zwiększyć zasoby wydobywalne o 10 a nawet 30-kilka proc. - mówi Piotr Grzegorz Woźniak, prezes PGNiG, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 17.04.2018 13:34 Publikacja: 17.04.2018 13:18

#RZECZoBIZNESIE: Piotr Grzegorz Woźniak: Na nowe złoża gazu w Polsce nie mamy co liczyć

Foto: tv.rp.pl

Gość przyznał, że PGNiG przestaje drobiazgowo liczyć, ile gazu sprowadzamy drogą morską. - Od czerwca 2016 r. przypłynęło do nas 3,5 mld m3 gazu. To jest stałe miejsce dostaw - mówił Woźniak. - Mamy wielkie ambicje, żeby nie tylko rozładowywać statki, ale też je tankować. To jest przyszłościowa działka – dodał.

Przypomniał, że PGNiG otworzyło biuro w Londynie, żeby zajmować się też handlem. - Część transportów, które możemy odebrać, być może ulokujemy w innych portach, a w to miejsce przyjmiemy inne. Zaczęła się prawdziwa gra rynkowa, jak na całym świecie – stwierdził gość.

Woźniak zaznaczył, że jeszcze używamy magazynów ze względów bezpieczeństwa. - Jest pewna ilość gazu, która musi być zachowana w magazynach. Z handlowego punktu widzenie znaczenie magazynów bardzo spadło. Mamy wielki program budowy magazynów w kawernach solnych w Kosakowie. Ten program skończymy, ale nie myślimy o rozbudowie magazynów w większym stopniu – podał.

- Na Zachodzie zamiast magazynować, w razie potrzeby zwiększonego popytu, kupuje się większe ilości gazu (ewentualnie zamawia wcześniej więcej gazu na zimę) – dodał.

Więcej gazu w Polsce

Woźniak zaznaczył, że mamy nowe narzędzia, dzięki którym możemy inaczej gospodarować złożami już odkrytymi. - Dzięki optymalizacji ze szczerpywanych od lat złóż udaje się zwiększyć zasoby wydobywalne o 10, a nawet 30-kilka proc. - tłumaczył.

- Na nowe złoża nie mamy co liczyć. Odkryte pokłady były na istniejącym złożu Przemyśl. Gaz jest niewiele głębiej, wiadomo było o nim dużo, ale nikt nie próbował do niego sięgnąć – dodał. Przypomniał, że mamy jeszcze 2 rejony na Pogórzu Karpackim, które z dziwnych powodów nigdy nie były głębiej spenetrowane.

Ukraiński rynek

Woźniak ocenił, że ukraińska potrzeba importu gazu przez Polskę to dobra perspektywa.

- Gazprom ignoruje porządek prawny, więc Ukraińcy nie mają teraz kontraktowych dostaw gazu ze wschodu. W krótkim terminie powinno to spowodować zwiększony popyt Ukrainy na gaz importowany – tłumaczył.

Ukraina przesyła również gaz rosyjski na zachód, w tym do nas.

- Rosjanie jasno powiedzieli, że sobie więcej nie życzą korzystać z ukraińskiego tranzytu. W to miejsce budują gazociąg TurkStream i Nord Stream 2 - mówił Woźniak.

Przypomniał, że od lata 2016 r. dostarczyliśmy na Ukrainę już ponad 1 mld m3 gazu. - Jeżeli w 2019 r. umowy tranzytowe między Gazpromem a Naftogazem zostaną zakończone, to techniczne zdolności przesyłu z zachodu na wschód do Ukrainy znacznie wzrosną. Jesteśmy na ten scenariusz przygotowani – stwierdził gość.

Baltic Pipe

- Spodziewamy się finalnej decyzji inwestycyjnej na koniec tego roku. Jako pewnik bierzemy, że pod koniec 2022 r. zapełnimy rurociąg gazem, który będziemy mieli z własnych złóż w Norwegii, albo go kupimy – mówił prezes PGNiG.

- Największe wyzwanie to wejść w posiadanie tak dużej ilości koncesji norweskich, żebyśmy mogli w jak największym stopniu zapełnić ten rurociąg gazem własnym. Mamy w tej chwili 21 koncesji. Na razie gaz, który mamy sprzedajemy w Niemczech, ale wolelibyśmy go sprowadzić do nas. Będziemy chcieli mieć własnego gazu przynajmniej 2,5 mld m3 do 2022 r. - dodał.

Gość przyznał, że PGNiG przestaje drobiazgowo liczyć, ile gazu sprowadzamy drogą morską. - Od czerwca 2016 r. przypłynęło do nas 3,5 mld m3 gazu. To jest stałe miejsce dostaw - mówił Woźniak. - Mamy wielkie ambicje, żeby nie tylko rozładowywać statki, ale też je tankować. To jest przyszłościowa działka – dodał.

Przypomniał, że PGNiG otworzyło biuro w Londynie, żeby zajmować się też handlem. - Część transportów, które możemy odebrać, być może ulokujemy w innych portach, a w to miejsce przyjmiemy inne. Zaczęła się prawdziwa gra rynkowa, jak na całym świecie – stwierdził gość.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie