Fuzja Orlenu i Lotosu: lepiej późno niż wcale

Szkoda byłaby wielka, gdyby ten sensowny projekt rozbił się o różnice zdań między wpływowymi osobami, niekoniecznie kierującymi się rozsądkiem biznesowym.

Publikacja: 05.04.2018 21:00

Fuzja Orlenu i Lotosu: lepiej późno niż wcale

Foto: Fotorzepa

Kolejna próba połączenia Orlenu i Lotosu, dwóch największych firm rafineryjnych w Polsce, wywołuje masę komentarzy i spekulacji rynkowych. Dlaczego ten temat regularnie wraca od 20 lat i nosi taki ładunek emocji? Przede wszystkim połączenie tych dwóch firm z czysto biznesowego i racjonalnego punktu widzenia jest uzasadnione. Dziwne, że do tej pory nie nastąpiło, co potwierdza tezę, że racjonalne pomysły realizowane są tylko wtedy, kiedy nie ma innego wyjścia.

Pozostało 93% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie