#RZECZoBIZNESIE: Maciej Woźniak: Uniezależniamy się od Gazpromu

30 proc. gazu importowanego pochodzi już z innego źródła – mówi Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 23.03.2017 15:40 Publikacja: 23.03.2017 10:53

#RZECZoBIZNESIE: Maciej Woźniak: Uniezależniamy się od Gazpromu

Foto: tv.rp.pl

PGNiG podpisał nowy kontrakt na dostawy gazu skroplonego z Kataru.

- Qatargas jest naszym strategicznym partnerem. Rozmawialiśmy od jakiegoś czasu o zwiększeniu wykorzystania mocy w terminalu w Świnoujściu. Warunki jaki nam zaoferowano były dobre i stąd decyzja o dwukrotnym powiększeniu dostaw gazu z Kataru. Będzie to 2 mln ton LNG, czyli ok. 2,7 mld m3 gazu po rozprężeniu - mówił Woźniak.

Przyznał, że to oznacza, iż 30 proc. gazu importowanego pochodzi już z innego źródła. - Jednak to nie nie koniec optymalizacji portfela – zaznaczył.

Dodał również, że nowy kontrakt poprawi sytuację finansową i wyniki spółki.

- Terminal ciągle ma wolną przepustowość na poziomie 2-2,5 mld m3, więc miejsca dla kolejnych kontraktów jest sporo – ocenił gość.

- Nie odżegnujemy się od tego, że będziemy też sprowadzali gaz w układach krótkoterminowych. Powołaliśmy do tego biuro w Londynie – dodał.

Woźniak zaznaczył, że najważniejsza strategia to odwrócenie w 2022 r. portfolio dostaw w kierunku zachodnim i północnym. - W kierunku cen, które są powiązane z tym co się dzieje na rynku europejskim – mówił.

- Obecne warunki kontraktu z największym dostawcą, Gazpromem, są dla nas absolutnie niesatysfakcjonujące. Mając cenę w kontrakcie opartą o notowania ropy, nasze ceny nabycia momentami bardzo wyraźnie rozjeżdżają się z cenami na rynku europejskim. To jest dla nas duże ryzyko, bo klienci kupują gaz po cenie odniesionej do rynków europejskich – tłumaczył.

Gość wspomniał, że PGNiG ostatnio świętowało małą uroczystość. - Tysięczna cysterna wyjechała z terminalu w Świnoujściu w Polskę wioząc gaz jeszcze nie skroplony - mówił Woźniak. - Takie cysterny docierają do małych lokalnych sieci na terenach niezgazyfikowanych. Dzięki technologii LNG możemy dostarczyć ten gaz w postaci skroplonej do miejsca docelowego, gdzie będzie stworzona mała, lokalna, wyspowa sieć dystrybucyjna, np. w skali jednej miejscowości. Jeżeli wystarczająco dużo klientów w jednym miejscu się pojawi to będziemy tam budowali sieć – zaznaczył.

Podał, że listów intencyjnych z poszczególnymi gminami, miejscowościami jest już ponad 170. - 10 z nich rozpoczyna proces inwestycyjny już w tym roku - zdradził Woźniak.

Dodał, że technika LNG daje też możliwość dostarczenia gazu do konkretnej fabryki.

- Rynek małej skali LNG rozwija się w fantastycznym tempie. I to nie tylko w Polsce. Część gazu sprzedajemy klientom, którzy wiozą to do krajów bałtyckich. Widzę też duże pole do rozwoju tej branży we wschodnich Niemczech – prognozował gość.

Woźniak wyliczył, że w zeszłym roku prawie 400 mln m3 gazu wyeksportowano na Ukrainę. - Zastanawiamy się nad rozszerzeniem działalności na tamtym rynku. W tym roku sprzedaż być może podwoi się w stosunku do 2016 r. Mówimy o wielkościach 700-800 m3 – podsumował.

PGNiG podpisał nowy kontrakt na dostawy gazu skroplonego z Kataru.

- Qatargas jest naszym strategicznym partnerem. Rozmawialiśmy od jakiegoś czasu o zwiększeniu wykorzystania mocy w terminalu w Świnoujściu. Warunki jaki nam zaoferowano były dobre i stąd decyzja o dwukrotnym powiększeniu dostaw gazu z Kataru. Będzie to 2 mln ton LNG, czyli ok. 2,7 mld m3 gazu po rozprężeniu - mówił Woźniak.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie