Aleksandr Nowak odpowiedział na oświadczenie premier Theresy May, że Wielka Brytania zrezygnuje z importu rosyjskiego gazu. Zdaniem brytyjskiej premier Rosja wykorzystuje gaz jako narzędzie w walce politycznej i zwiększając jego dostawy na rynek Wspólnoty stara się uzależnić od siebie Unię.

- Jeżeli oświadczenia premier May w sprawie alternatywnych źródeł gazu w miejsce rosyjskiego staną się faktem, to przede wszystkim stanie się to ze szkodą dla brytyjskich odbiorców. Dlatego, że alternatywne źródła nie będą korzystne. Jeżeli jakakolwiek firma lub kraj wybiorą innego (poza Gazpromem -red) dostawcę, to nie myślę, by warunki zakupu była dla nich tak dobre i wygodnie - stwierdził Nowak w wywiadzie dla Bloomberg TV, cytuje agencja Prime.

Urzędnik dodał, że plany Wielkiej Brytanii o zmniejszeniu zakupów gazu w Rosji (May mówiła o ich całkowitym zaprzestaniu- red) są motywowane politycznie i nie służą rozwojowi konkurencji (!) na rynku gazu w Europie. Nowak przyznał jednak, że każdy kraj sam wybiera sobie dostawców surowców.

Według danych Gazpromu eksport w 2017 r Wielka Brytania kupiła u Rosjan 16,26 mld m3 gazu (Polska kupiła 10,47 mld m3). Rok wcześniej było to 25,7 mld m3. Całkowite zapotrzebowanie Wielkiej Brytanii na gaz wynosiło w 2016 roku 76,7 mld m3 z czego import gazociągowy wyniósł 34,5 mld m3 a LNG 10,5 mld m3.