– Podczas mojej niedawnej wizyty w resorcie minister energii wyraźnie podkreślał, że obserwujmy tendencję wzrostu zużycia energii. Będziemy musieli jej produkować coraz więcej – nie tylko z węgla, ale też z odnawialnych źródeł. Takie projekty również są przez nas realizowane – mówi Jacek Kościelniak, wiceprezes Energi.

Program inwestycyjny grupy, zaplanowany do końca 2025 r., zakłada inwestycje rzędu prawie 20 mld zł. Wkrótce powinniśmy poznać wykonawcę w przetargu na budowę bloku energetycznego Ostrołęka C. Obecnie komisja przetargowa analizuje trzy oferty. – Z tymi podmiotami jesteśmy związani ofertami do końca marca. Prace nad analizą ofert trwają. Ostrołęka może oczywiście wystąpić do Urzędu Zamówień Publicznych o przedłużenie tego terminu – sygnalizuje wiceprezes Energi. Jednocześnie dementuje, jakoby spółka miała brać udział w projekcie dotyczącym energii jądrowej. – Nie jesteśmy w niego zaangażowani – podkreśla.

W czwartek indeksy na warszawskiej giełdzie spadały, ale jeszcze mocniej taniały akcje spółek energetycznych. Mogło być to pokłosie medialnych doniesień o planowanej fuzji PGE, Energi, Enei i Tauronu. Resort zdementował, jakoby były takie plany. W podobnym tonie wypowiada się przedstawiciel Energi. – Takie spekulacje naprawdę nikomu nie służą. Nie prowadzimy żadnych rozmów w sprawie konsolidacji – mówi Kościelniak.

Więcej w „Parkiecie"