Rada dyrektorów norweskiego koncernu państwowego Statoil zaproponowała zmianę nazwy firmy na Equinor.

„Zmiana nazwy wesprze strategię i rozwój koncernu jako dużego gracza energetycznego (...) Rząd Norwegii, który jest największym akcjonariuszem, wspiera propozycję i będzie na nią głosował podczas jej prezentacji 15 maja na rocznym WZA" - cytuje komunikat Statoil agencja Prime.

Dlaczego właśnie Equinor? Firma wyjaśnia, że nowa nazwa połączy słowo „norweski" z pojęciem „równy" (equal), „równość" (equality) i „równowaga" (equilibrium).

- Świat się zmienia i Statoil także. Teraz obserwujemy największy w historii okres przejściowy dla współczesnych systemów energetycznych; chcemy być na czele tych zmian - dodał Jon Erik Reinhardsen przewodniczący rady dyrektorów Statoil.

Tym samym Norwegowie, którzy swoją potęgę w paliwowej branży zawdzięczają złożom na Morzu Północnym, dołączą do kolegów z Francji i Niemiec. Tam także znane koncerny energetyczne przyjęły nowe marki. Francuski GDF Suez zmienił się w Engie, a część niemieckiego E.ON w Uniper.