Wysokie temperatury za oknem, sprzyjający wiatrakom wiatr i wyższe poziomy rzek korzystne dla elektrowni wodnych spowodowały w minionym tygodniu spadek ceny prądu w litewskiej strefie hanlu giełdy Nord Pool Spot.

Prąd potaniał tam o 17 proc. do 31,7 euro za MWh., a od początku 2016 r ceny prądu spadła o blisko 25 proc. rok do roku poinformowała firma Litgrid - dostawca energii elektrycznej na Litwie, podał portal Delfi. W pierwszym tygodniu lutego Litwa zaimportowała 71 proc. potrzebnego prądu: 51 proc. z Europy Północnej, 13 proc. z Polski, resztę z krajów trzecich.

- Ponieważ mamy wyjątkowo ciepłą zimę, to tylko na Litwie popyt na prąd spadł o 6 proc.. A ponieważ mamy też ostatnio bardzo silne wiatry to elektrownie wiatrowe wyprodukowały 40 proc. potrzebnej krajowi energii. Do tego doszedł podwyższony poziom rzek, dzięki temu elektrownie wodne wyprodukowały dwa razy więcej prądu niż dwa tygodnie temu - wyjaśnia Litgrid.

Zdolność przesyłowa mostu energetycznego Łotwa-Estonia między 1 a 7 lutego była wykorzystana w 83 proc.; mostu Litwa-Łotwa - w 42 proc., Litwa-Białoruś w 10 proc. a Litwa-Polska w 46 proc.