Cenę dla odbiorców tzw. dalekiej zagranicy (Unia bez republik bałtyckich, Turcja, Bałkany) podał Michaił Malgin wiceszef departamentu eksportu „Gazpromu eksport".

- W końcu 2016 r odnotowaliśmy sprzyjające tendencje, które pozwoliły nam na ustalenie ceny średniej dla odbiorców w Europie na ten rok, na poziomie wcześniej planowanym na 2016 r. Będzie to 167-171 dol. za 1000 m3. Mamy też nadzieję, że ta bazowa cena będzie się rozwijać bardziej optymistycznie dla nas w miarę trwania 2017 r. - podkreślił menadżer. Chodzi o wzrost ceny ropy, z którą jest powiązana cena rosyjskiego gazu.

Gazprom musi w tym roku zacząć więcej zarabiać, bo musi sam finansować Nord Stream-2 a miniony rok jest na razie na minusie. Koncern podał wyniki za trzeci kwartał. Przychody spadły o 3 proc. a wskaźnik EBITA aż o 40 proc. w ujęciu kwartalnym. Drugi kwartał pod rząd ujemny był swobodny przepływ pieniężny.

Stąd decyzja koncernu o pozostawieniu tegorocznych inwestycji na poziomie 2016 r. - 1,6 bln rubli (dziś to 30 mln dol.). Nord Stream-2, który Rosjanie muszą finansować sami. Na ten projekt zarezerwowano 110,7 mld rubli. To ok. 1,75 mld euro przy całkowitych kosztach inwestycji szacowanych na 9,9 mld euro (z uwzględnieniem zaciągniętych kredytów). Na Turecki Potok Gazprom przeznaczył w tym roku 42 mld rubli. Najwięcej pochłonie najpilniejsza inwestycja - Siła Syberii - gazociąg do Chin - 159 mld rubli.

Za trzy kwartały 2016 r. czysty dług Gazpromu zwiększył się o 5 proc. do 2,18 bln rubli. Eksperci oczekują dalszego wzrostu zadłużenia.