Firma Andes Iron chciała rozpocząć wydobywanie milionów ton żelaza w północnej części regionu. W planach była też budowa portu, w którym miało dochodzić do załadunku wydobytej rudy żelaza.

Jednak specjalny rządowy komitet, który przeanalizował warunki inwestycji uznał, że Andes Iron nie przedstawiło wystarczających gwarancji dotyczących ochrony środowiska naturalnego.

- Rekompensaty zaproponowane przez firmę były niewystarczające i nie gwarantowały ochrony gatunków, którym inwestycja mogła zagrażać - wyjaśnił minister środowiska Marcelo Mena. Chodzi przede wszystkim o występujące w tym rejonie pingwiny peruwiańskie (pingwiny Humboldta).

- Nie jesteśmy przeciwko rozwojowi gospodarczemu i projektom, które są niezbędne do wzrostu dobrobytu w kraju, ale inwestorzy muszą proponować adekwatne rozwiązania problemów wiążących się z wpływem ich inwestycji na środowisko - wyjaśnił Mena.

W pobliżu rejonu, w którym miało rozpocząć się wydobycie żelaza, znajduje się Narodowy Rezerwat Pingwinów Humboldta, w którym żyje dziś ok. kilku tysięcy tych zagrożonych wyginięciem pingwinów.