Naukowcy alarmują: zmiany klimatu, zagarnianie coraz to większych powierzchni pod rolnictwo i rabunkowa działalność człowieka może spowodować, że większość z ekstremalnie rzadkich gatunków żyjących - i umożliwiających życie innym - na Madagaskarze - w najbliższej przyszłości może zniknąć z powierzchni Ziemi.
Na tej wyspie żyje 11 138 gatunków flory i fauny. 83 procent z nich to gatunki nie występujące nigdzie poza Madagaskarem. Połowa z nich wkrótce zginie, a niewykluczone, że już zginęła. Bo, jak tłumaczą biolodzy, kilkadziesiąt z nich znają już tylko ze starych zbiorów - żywych okazów nie widziano od lat.
Jednym z najbardziej zagrożonych gatunków są palmy. Na Madagaskarze rosną przedstawiciele 204 gatunków tych drzew, z czego 200 nie występuje nigdzie indziej. Ponad połowa z nich z kolei występuje już w liczbie egzemplarzy mniejszej niż 100.
Kolejny zagrożony gatunek to storczyki. Z nimi sytuacja wygląda podobnie. na wyspie rośnie 1000 gatunków orchidei, a 90 procent z nich to gatunki endemiczne. Zagrożonych wyginięciem jest 70 procent z nich. Przedstawicieli jednego z gatunków, Angraecum longicalcar, naukowcy odnaleźli zaledwie 12 egzemplarzy.
Prawie o połowę od lat 70. XX wieku zmniejszyła się również powierzchnia lasów baobabów i porastających je rzadkich gatunków traw.