Urlopy zdrowotne nauczycieli. Chorowanie na reformę

MEN zablokowało korzystanie z urlopów zdrowotnych przez nauczycieli. Bo ich liczba rośnie lawinowo i drenuje budżet. Zmiany od nowego roku.

Aktualizacja: 23.11.2017 22:39 Publikacja: 22.11.2017 18:41

Urlopy zdrowotne nauczycieli. Chorowanie na reformę

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

O 900 etatów w ciągu ostatniego roku szkolnego wzrosła liczba nauczycieli przebywających na urlopie dla poratowania zdrowia. Jest ich już blisko 13 tys. – najwięcej w ciągu ostatnich czterech lat – wynika z danych MEN przygotowanych dla „Rzeczpospolitej".

1 października 2016 r. na urlopach było ponad 11,9 tys. nauczycieli, rok wcześniej w tym samym czasie – 11,2 tys., a w 2014 r. – 9,6 tys. osób. Obecnie jest ich już 12 912. W ciągu trzech lat 2014–2017 liczba ta wzrosła o blisko 3200 osób.

– To efekt likwidacji gimnazjów i etatów, które wprowadziła reforma PiS. Nauczyciele uciekają w urlopy przed zwolnieniami – twierdzi Krystyna Szumilas, była minister edukacji rządu PO–PSL. Urlopy nauczycielskie kosztują budżet państwa miliony złotych. Minister edukacji Anna Zalewska postanowiła to ukrócić, bo za dwa lata, kiedy wygasną gimnazja, na lodzie zostanie rzesza nauczycieli – oni najprawdopodobniej również będą chcieli się ratować pójściem na urlop.

Zgodnie z Kartą nauczyciela wymiar urlopu dla poratowania zdrowia może wynosić aż trzy lata, co ważne, można z niego skorzystać już po przepracowaniu siedmiu lat w szkole. Nauczyciel zachowuje prawo do pełnego wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych, w tym dodatków socjalnych.

MEN chce utrudnić uzyskanie urlopu, a zmiany będą dla nauczycieli kolosalne. – O potrzebie udzielenia nauczycielowi urlopu dla poratowania zdrowia będzie orzekał – na podstawie wydanego przez dyrektora szkoły skierowania na badania lekarskie – lekarz medycyny pracy, a nie jak dotychczas lekarz pierwszego kontaktu – mówi Anna Ostrowska, rzeczniczka MEN. Dziś lekarz pierwszego kontaktu wysyła nauczyciela na urlop zdrowotny, „jednak bez bliższego określenia charakteru takiego leczenia, co obejmuje także przeprowadzenie leczenia schorzenia niemającego związku z wykonywaną pracą".

Według uzasadnienia projektu ustawy o finansowaniu oświaty, którą przegłosował Sejm, zmiany dotyczące urlopów mają przynieść ogromne oszczędności. Szacunki MEN wskazują, że liczba osób korzystających z tego urlopu po wprowadzeniu zmian zmniejszy się o 25 proc. Oszczędności w 2018 r. z tego tytułu sięgną 68 mln zł, w kolejnych dwóch latach – aż po 137 mln zł.

Z uzasadnienia projektu MEN wynika, że nauczyciele nadużywają urlopów. „Przepisy art. 73 ustawy – Karta Nauczyciela pozwalają na korzystanie z tego urlopu bardzo licznej grupie nauczycieli, w wysokim wymiarze" – czytamy. Projekt wywołał burzę w środowisku nauczycielskim. Nauczycielska „S" zarzuciła projektodawcy, że pozbawia on nauczycieli „prawa do leczenia i rehabilitacji".

MEN chce, by lekarz wskazywał, jakiemu leczeniu ma się poddać nauczyciel i czy schorzenie to zagraża powstaniem choroby zawodowej. Po 30 dniach nauczyciel miałby podlegać kontrolnym badaniom lekarskim.

Na zmiany naciskają samorządy, które muszą zapewnić pracę dla nowego nauczyciela w miejsce chorego. W 2014 r. kilka gmin na Śląsku, m.in. Tychy i Częstochowa, wydało zarządzenie dla dyrektorów szkół, by weryfikowali wnioski o urlopy w ośrodkach medycyny pracy. Efekty? Liczba urlopów spadła nawet o 40 proc. Jak podkreśla Ewa Grudniok, rzeczniczka tyskiego magistratu, po wejściu w życie przepisów o likwidacji gimnazjów odsetek znów podskoczył – do 3 proc. – Widzimy, że zmiany w edukacji mają wpływ na decyzje nauczycieli o skorzystaniu z urlopów zdrowotnych – dodaje Grudniok. Ustawa czeka na podpis prezydenta.

Edukacja
Klucz odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z Chemii z Wydziałem Chemii UJ 2024
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Edukacja
Próbna Matura z Chemii z Wydziałem Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego 2024
Edukacja
Sondaż: Co o rezygnacji z obowiązkowych prac domowych myślą Polacy?
Edukacja
Koniec obowiązkowych prac domowych. Prezes ZNP mówi: Za szybko
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Edukacja
Olimpiada z chemii przepustką do dobrego liceum? MEN nie mówi „nie”