Rzeczpospolita: Telefoniczna Poradnia Językowa przy Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego przeżywa renesans. Ostatnio nastąpił bowiem wyraźny wzrost liczby telefonów z prośbą o poradę językową. Z czego to może wynikać?
Prof. Radosław Pawelec: Źródeł zainteresowania językiem polskim jest wiele. Polacy piszą bardzo dużo tekstów, które są poddawane mniej starannej korekcie; mam na myśli SMS-y i e-maile, które otrzymujemy, wzbudzające w nas ciekawość, jak powinny być napisane, aby było poprawnie. Inną przyczyną jest rozwój dziennikarstwa internetowego, które jest mniej staranne niż dziennikarstwo tradycyjne, co wywołuje reakcję internautów. Na portalach internetowych bardzo często w komentarzach pod artykułami pojawiają się złośliwe uwagi wytykające dziennikarzom ich błędy.
Czy to oznacza, że Polacy mocno dbają o poprawność językową?
Dostrzegam duże zainteresowanie językiem. Bardzo lubimy zagadki językowe, chcemy poszerzać wiedzę o języku, z którym – odnoszę wrażenie – jesteśmy bardzo związani. To jest nasza narodowa tradycja. Potwierdza to fakt, że w naszym kraju w szkolnictwie wyższym przedmiotem nauczania jest kultura języka polskiego. Wyróżnia to Polskę spośród innych krajów. Na uniwersytetach zachodnich wprawdzie naucza się stylistyki, retoryki, ale takiego czegoś jak nauka o kulturze języka narodowego nie ma. W Polsce te zajęcia cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem studentów. Sam prowadzę takie wykłady i mimo że nie są one obowiązkowe, to frekwencja jest naprawdę wysoka.
Jak rozwój internetu wpływa na nasze posługiwanie się językiem?