A Pan Redaktor posługuje się takimi sformułowaniami w dyskursie publicznym? Słowa księdza profesora Wierzbickiego w szerokich kręgach społecznych wzbudziły niepokój, naruszyły wrażliwość wielu osób związanych z Kościołem. Proszę pamiętać, że mówimy nie tylko o słowach naukowca, ale także księdza. Czy nie jest on zobowiązany do szczególnego rodzaju empatii, o którą zresztą się ustawicznie wobec innych upomina? Czy jego słowa nie ranią. Oświadczenie rektora KUL wydane wspólnie z Metropolitą Lubelskim, a jednocześnie Wielkim Kanclerzem KUL, nie wchodzi w przedmiot dyskursu politycznego, mówi o społecznym odbiorze wypowiedzi ks. prof. Wierzbickiego, które nie budują mostów ale pogłębiają i utrwalają podziały. Ksiądz profesor pełni nadal swe funkcje akademickie, wypowiada się w mediach, nawet intensywnie. Czy więc nie korzysta obficie z wolności akademickich?
Obchody rocznicowe rozpoczęła wystawa na Zamku Królewskim w Warszawie dzieł sztuki ze skarbca KUL. Skąd w nim dzieła Jana Matejki, Józefa Chełmońskiego, Leona Wyczółkowskiego, Józefa Mehoffera, Jacka Malczewskiego?
To owoc ogromnej życzliwości ludzkiej, przyjaciół KUL. Wszystko otrzymaliśmy od donatorów, którzy uwierzyli, że potrafimy dzieła te umiejętnie przechować i o nie zadbać. Jeszcze przed wojną otrzymaliśmy zbiory ks. Jana Władzińskiego, ale zostały one rozproszone i rozkradzione w czasie wojny. Staramy się je odzyskiwać. Potem były donacje państwa Olgi i Tadeusza Litawińskich, którzy przekazali swoją kolekcję dzieł sztuki pod warunkiem, by nie została ona rozproszona. Później doszły też donacje państwa Witkowskich i wielu, wielu innych. To co pokazywaliśmy na Zamku Królewskim w Warszawie jest jedynie fragmentem naszej kolekcji. Ta konkretna wystawa powstała głównie w oparciu o donację państwa Litawińskich. To zbiór obejmujący malarstwo, rzeźbę, zbiory porcelany. Na razie chętnie pokazujemy nasze skarby w Polsce, bo na KUL nie mamy odpowiedniej przestrzeni ekspozycyjnej. Myślimy i marzymy o stworzeniu własnego muzeum. Podjęliśmy już pierwsze kroki w tym celu.
Program obchodów rocznicowych jest dość bogaty.
Bo chcemy świętować! Można wyróżnić dwa typu wydarzeń. Z jednej strony te organizowane przez nas jak wspomniana wystawa na Zamku Królewskim w Warszawie, konferencje, przygotowywanie wydawnictw poświęconych historii KUL, koncerty. A z drugiej wydarzenia w jakimś sensie zewnętrzne, których jednak KUL będzie gospodarzem. Na przykład w październiku po raz pierwszy odbędzie się w Lublinie, właśnie na naszej Uczelni posiedzenie plenarne Konferencji Episkopatu Polski, która zresztą formalnie jest właścicielem KUL.