Ilu Polaków popiera reformę edukacji

Jak odpowiedzieliby Polacy na pytanie referendalne: „Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 r.?”. Odpowiedź w sondażu SW Research dla serwisu rp.pl.

Publikacja: 26.05.2017 13:41

Ilu Polaków popiera reformę edukacji

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

Rząd PiS przygotował zmiany zakładające m.in., że w miejsce obecnie istniejących typów wprowadzone zostaną: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe, a gimnazja mają zostać zlikwidowane.

Jednak takie plany wzbudziły kontrowersje. Pod wnioskiem o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie reformy edukacji podpisało się ponad 900 tys. obywateli. Wniosek wpłynął do Sejmu w kwietniu, ale premier uznała, że reforma została już wdrożona i na referendum jest już zbyt późno. Przeciwnicy wciąż jednak domagają się głosowania i organizują protesty m.in. 26 maja ogólnopolski pod hasłem „910 tysięcy – żądamy referendum”.

 

Największa grupa ankietowanych (43 proc.) jest przeciwko reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku. Jednak aż 41 proc. badanych popiera ją. Zdania w tej sprawie nie miało 16 proc. respondentów.

- Częściej przeciwnikami wprowadzanej reformy edukacji są mężczyźni (46 proc.), osoby w wieku do 24 lat (46 proc.), o wykształceniu wyższym (46 proc.), dochodach powyżej 5000 zł (57 proc.) oraz badani z miast ponad 500 tysięcy mieszkańców (48 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.

Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka prasowa Związku Nauczycielstwa Polskiego, w rozmowie z serwisem rp.pl twierdzi, że rodzice obawiają się o przyszłość swoich dzieci, bo widzą, jaki chaos towarzyszy reformie Anny Zalewskiej. - A będzie jeszcze gorzej. We wrześniu powstaną wielkie szkoły podstawowe z maluchami i nastolatkami na jednym korytarzu. Poza tym, reforma edukacji to nie tylko likwidacja gimnazjów, ale wiele innych niekorzystnych zmian, które negatywnie odbiją się na dzieciach. Dlatego razem z rodzicami domagamy się przeprowadzenia obywatelskiego referendum ws. reformy edukacji. I to jak najszybciej! – kwituje Kaszulanis.

Rząd PiS przygotował zmiany zakładające m.in., że w miejsce obecnie istniejących typów wprowadzone zostaną: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe, a gimnazja mają zostać zlikwidowane.

Jednak takie plany wzbudziły kontrowersje. Pod wnioskiem o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie reformy edukacji podpisało się ponad 900 tys. obywateli. Wniosek wpłynął do Sejmu w kwietniu, ale premier uznała, że reforma została już wdrożona i na referendum jest już zbyt późno. Przeciwnicy wciąż jednak domagają się głosowania i organizują protesty m.in. 26 maja ogólnopolski pod hasłem „910 tysięcy – żądamy referendum”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Edukacja
Badania: Strach przed matematyką paraliżuje uczniów
Edukacja
Czasy AI nie wykluczają książki i czytania
Edukacja
Joanna Ćwiek: Bez zwycięstwa grunwaldzkiego, „Inki” i rzezi wołyńskiej
Edukacja
Barbara Nowacka: Koniec prac domowych? Od kwietnia wejdzie rozporządzenie
Edukacja
Joanna Mucha: Instytut Kolbego to przepompownia kasy do środowisk PiS