Dyrektor szkoły Zbigniew Reluga wyjaśnia, że stworzenie takiej klasy to reakcja na obecną sytuację na świecie - m.in. na konflikt na Ukrainie oraz kryzys imigracyjny w Europie. I przypomina, że w pobliskiej Podkowie Leśnej-Dębaku znajduje się placówka, do której mieliby trafiać imigranci z Bliskiego Wschodu.

Dyrektor podkreśla też, że po zamachach terrorystycznych we Francji i w Belgii "trzeba być przygotowanym", na tego typu zdarzenia.

Dyrektor chce przyciągnąć do szkoły uczniów, dla których "Polska jest w sercu najbliższa". Program klasy narodowo-matematycznej będzie rozszerzony m.in. o naukę strzelania, wyjazdy do miejsc związanych z walkami toczonymi przez Żołnierzy Wyklętych, a także coś w rodzaju szkoły przetrwania na koniec każdego semestru.

W klasie będzie także realizowany rozszerzony program z zakresu matematyki, informatyki i języków obcych.