Rosja obawia się o lojalność Białorusi

Rosyjskie media rządowe krytykują ocieplenie relacji Białorusi z Zachodem i oskarżają Łukaszenkę o zdradę.

Aktualizacja: 30.11.2017 21:55 Publikacja: 29.11.2017 18:16

Rosja obawia się o lojalność Białorusi

Foto: 123RF

We wtorek rosyjska telewizja NTW zebrała w studiu kilkudziesięciu prokremlowskich analityków, którzy podsumowali niedawny szczyt Partnerstwa Wschodniego. Prowadzący program „Miesto wstrieczi” zwątpili w lojalność Armenii, której prezydent Serż Sarkisjan osobiście udał się do Brukseli, gdzie podpisał „porozumienie o partnerstwie z UE”.

W ten sposób Armenia stała się jedynym krajem Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, który zawarł porozumienie o współpracy ze Wspólnotą. W studiu NTW uznano jednak, że Erewan od Moskwy „nigdzie nie ucieknie”, ponieważ bezpieczeństwo pozostającej w konflikcie z Azerbejdżanem i Turcją Armenii gwarantuje jedynie „obecność rosyjskiej armii”.

– Co do Armenii nie powinniśmy się obawiać. W sprawie Białorusi musimy jednak uważać. Niebawem stanie się drugą Ukrainą – stwierdził Nikołaj Platoszkin, dziekan Wydziału Stosunków Międzynarodowych i Dyplomacji Moskiewskiego Uniwersytetu Humanis-

tycznego. – Wystarczy wejść do dowolnej księgarni w Mińsku i zobaczysz, jak zmienił się ten kraj w ciągu ostatnich pięciu lat. Wcześniej sprzedawano tam książki o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, a teraz o tym, że Białoruś wywodzi się z Wielkiego Księstwa Litewskiego. Zaczynają mówić o tym, że Białorusini są odrębnym narodem – mówił.

Prowadząca program Olga Biełowa posunęła się jeszcze dalej i nazwała Białoruś „żoną, która zdradza”. Prezydentowi Białorusi Aleksandrowi Łukaszence zarzucono, że nie uznał niepodległości oderwanych w 2008 roku od Gruzji Abchazji i Osetii Południowej, nie stanął po stronie Rosji w konflikcie z Ukrainą i nie poparł rosyjskiego embarga, nałożonego przez Moskwę na zachodnią żywność. O europejskiej integracji Białorusi, według NTW, świadczy to, że w lutym władze w Mińsku „bez konsultacji z Moskwą” zniosły wizy dla obywateli UE i USA (chodzi wyłącznie o przylatujących do Mińska drogą lotniczą turystów i przebywających na Białorusi nie dłużej niż pięć dni). Rządzącemu od prawie ćwierćwiecza białoruskiemu przywódcy zarzucono, że za swoją lojalność wobec Kremla „ciągle wystawia rachunki”.

– Podliczyliśmy, że w ciągu 20 lat Białoruś dostała od Rosji ponad 100 mld dolarów w postaci różnego rodzaju wsparcia finansowego i kredytów. Nikt w Moskwie nie zabrania władzom w Mińsku integrować się z UE, ale trzeba pamiętać, że bez rosyjskiego wsparcia Białoruś wyląduje w głębokim kryzysie, a zarobki Białorusinów spadną do 50 dolarów miesięcznie – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Andriej Suzdalcew z prestiżowej moskiewskiej Wyższej Szkoły Ekonomii.

Interesujące jest to, że Łukaszenko nie skorzystał z zaproszenia Brukseli i na szczyt Partnerstwa Wschodniego wysłał szefa MSZ. Co więcej, Białoruś, w odróżnieniu od Armenii, nie podpisała tam żadnych dokumentów integracyjnych.

– Formalnie Białoruś jest państwem niezależnym, ale de facto bardzo zależnym finansowo od Moskwy – mówi „Rzeczpospolitej” Waler Karbalewicz, znany białoruski politolog. – Na Kremlu uważają, że prowadząc politykę zagraniczną, Mińsk powinien iść śladem Moskwy.

We wtorek rosyjska telewizja NTW zebrała w studiu kilkudziesięciu prokremlowskich analityków, którzy podsumowali niedawny szczyt Partnerstwa Wschodniego. Prowadzący program „Miesto wstrieczi” zwątpili w lojalność Armenii, której prezydent Serż Sarkisjan osobiście udał się do Brukseli, gdzie podpisał „porozumienie o partnerstwie z UE”.

W ten sposób Armenia stała się jedynym krajem Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, który zawarł porozumienie o współpracy ze Wspólnotą. W studiu NTW uznano jednak, że Erewan od Moskwy „nigdzie nie ucieknie”, ponieważ bezpieczeństwo pozostającej w konflikcie z Azerbejdżanem i Turcją Armenii gwarantuje jedynie „obecność rosyjskiej armii”.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?