Szef MSZ Wielkiej Brytanii podkreślił, że jest obowiązkiem Donalda Trumpa to, by nie wykluczać możliwości prewencyjnego uderzenia przeciwko reżimowi Kim Dzong Una.
- Jest obowiązkiem każdego prezydenta USA, który mierzy się z zagrożeniem dla bezpieczeństwa swojego kraju ze strony posiadającej głowice atomowe Korei Północnej, by przynajmniej sprawdzać opcje militarne i utrzymywać je na stole - podkreślił Johnson.
Na pytanie, czy Wielka Brytania wsparłaby takie prewencyjne uderzenie na Koreę Północną, Johnson stwierdził, że wolałby "produktywny obszar" rozmów, które mogłyby zorganizować Chiny.
- Wątpię, żeby ktoś chciał wojskowego rozwiązania tego problemu i myślę, że wiele osób, które analizowały tę kwestię nie jest w stanie powiedzieć do czego rozwiązanie militarne by doprowadziło - podkreślił Johnson.
- Mimo to musi pozostać na stole. Możliwość podjęcia działań militarnych - jest całe spektrum takich działań - musi przynajmniej teoretycznie pozostawać na stole - powiedział szef brytyjskiej dyplomacji.