Witold Waszczykowski powiedział dziennikarzom, że rozmawiał w Nowym Jorku z przedstawicielami dyplomatycznymi "San Escobar". Wśród członków ONZ nie ma takiego państwa. Czytaj więcej
O wpadce szefa MSZ mówią zagraniczne media. O sprawie piszą m.in.: "Washington Post", "The Telegraph", "Guardian", "Independent", portal BBC oraz Politico.
- To było przejęzyczenie. Są ważniejsze sprawy - komentuje Waszczykowski, pytany przed portal WP.pl. - To małe, odległe państwo... Łatwo się w ferworze dyskusji pomylić, po ponad 20 godzinach lotu - dodaje.
Zdaniem szefa polskiej dyplomacji doszło do infantylizacji jego wizyty w Nowym Jorku. Podkreśla, że to było ważne spotkanie, a media nie są tym zainteresowane. - Śmieszy mnie to. To odbieganie od ważnych spraw - tłumaczy.
- Bush pomylił kiedyś Słowację ze Słowenią, dwa kraje Unii Europejskiej, niemniej miło, że trafiłem do jednego grona z prezydentem USA - dodaje.