Mężczyzna wygrał proces o ochronę dóbr osobistych ze Skarbem Państwa i otrzyma 120 tys. zł zadośćuczynienia.
Dwie osoby o tym samym imieniu i nazwisku
W grudniu 2012 r. sąd rejonowy w pewnej miejscowości skazał pana Tomasza na rok i 2 miesiące pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 4 lata. Następnie w czerwcu 2014 r. inny sąd rejonowy skazał osobę o tym samym imieniu i nazwisku na rok pozbawienia wolności, a wykonanie kary zawieszono na 3 lata.
Po pewnym czasie trzeci sąd rejonowy uzyskał informację z Krajowego Rejestru Karnego, że doszło do skazania mężczyzny nazywającego się tak samo jak pan Tomasz. Sąd uznał, że wyrok dotyczy tej samej osoby, a jako że zapadł w trakcie okresu zawieszenia kary zarządził wykonanie wyroku.
W efekcie pan Tomasz przebywał w zakładzie karnym bezprawnie od 2 stycznia do 23 marca 2015 r. Do zwolnienia pana Tomasza z placówki doszło dopiero po otrzymaniu pisma wyjaśniającego z trzeciego sądu, który wskazał, że wykonanie kary nastąpiło na skutek ewidentnego przeoczenia. W obu tych sprawach zgadzały się wyłącznie imiona i nazwiska skazanych, natomiast reszta danych się różniła.
Pan Tomasz wniósł pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko Skarbowi Państwa – prezesowi trzeciego sądu rejonowego, w którym domagał się m.in. zadośćuczynienia w wysokości 120 tys. zł za bezprawne pozbawienie wolności.