Sąd: Skarb Państwa zapłaci za śmierć matki z rąk dezertera

140 tys. zł zadośćuczynienia musi zapłacić Skarb Państwa mężczyźnie, który jako dziecko stracił matkę i dziadka zastrzelonych przez dezertera z jednostki wojskowej – orzekł Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.

Aktualizacja: 24.09.2016 14:28 Publikacja: 24.09.2016 08:00

Sąd: Skarb Państwa zapłaci za śmierć matki z rąk dezertera

Foto: 123RF

Do tragedii doszło w 1999 r., gdy Krzysztof M. miał osiem lat. Szeregowy Paweł P., uzbrojony w pistolet maszynowy, zdezerterował ze swojej jednostki i uciekł do lasu. Tam zastrzelił przypadkowo napotkane osoby - matkę i dziadka Krzysztofa M. Za to zabójstwo został prawomocnie skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.

Chłopcem zajmowała się przede wszystkim babcia. Śmierć najbliższych odcisnęła piętno na jego psychice – stał się zamknięty w sobie, bał się sam spać, opuścił się w nauce i wymagał pomocy psychologicznej. Po latach, już jako dorosły, Krzysztof M. postanowił domagać się rekompensaty za swą krzywdę. W pozwie przeciwko Skarbowi Państwa – Jednostce Wojskowej w Ś. żądał 250 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego – prawa do rodziny.

Pozwany domagał się oddalenia powództwa z powodu przedawnienia roszczenia. Podniósł także, że Krzysztof M. otrzymał już stosowną rekompensatę w postaci odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej.

Przedawnienie po 20 latach

Sąd I instancji nie miał wątpliwości, że roszczenie powoda nie uległo jeszcze przedawnieniu, gdyż jego szkoda była następstwem zbrodni, a w takich przypadkach roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu po 20 latach od dnia popełnienia przestępstwa, czyli dopiero w 2019 r.

Spełnione zostały także przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa – Jednostki Wojskowej. W ocenie Sądu traumatyczny przebieg zdarzeń, wiek powoda w dacie zdarzenia, rozmiar skutków w sferze psychicznej i emocjonalnej, uzasadniały przyznanie Krzysztofowi M. 80 tys. zł za śmierć matki i 30 tys. zł za śmierć dziadka.

Władza odpowiada za dezertera

Apelację od tego wyroku złożyły obie strony. Krzysztof M. uznał, że zasądzone zadośćuczynienie jest za niskie, zażądał uzupełnienia do 170 tys. zł. Skarb Państwa twierdził, że powodowi nie powinno przysługiwać zadośćuczynienie po 15 latach od zdarzenia. Zakwestionował też przyjęcie, że w sprawie zachodzi odpowiedzialność Skarbu Państwa, w sytuacji gdy dezerter nie działał przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, a więc szkoda nie była związana z wykonywaniem władzy publicznej.

Ten ostatni argument w ocenie Sądu Apelacyjnego był błędny. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że czynności powierzone mogą być wykonywane, zależnie od ich charakteru, niekoniecznie w godzinach pełnienia służby czy urzędowania i niekoniecznie w miejscu, gdzie taka służba czy też urzędowanie jest wykonywane. Powierzenie zaś takich czynności może być wyraźne lub dorozumiane.

- Szeregowy Paweł P. odbywający zasadniczą służbę wojskową i pełniący nocną służbę wartowniczą, dysponując w związku z tym bronią w postaci pistoletu maszynowego oraz amunicją wojskową, opuścił posterunek, uciekł do lasu, gdzie śmiertelnie postrzelił dwie osoby. Skoro do powierzonych mu czynności niewątpliwie należało ? po zakończeniu służby ? broń odpowiednio przechowywać, tak aby nie zdarzył się nieszczęśliwy wypadek oraz aby broń nie dostała się w niepowołane ręce, toteż postrzelenie innej osoby w czasie trwania służby, a nawet po jej zakończeniu, z broni służbowej, choćby nastąpiło poza wartownią, należy przyjąć, że mieściło się w granicach pojęcia wykonywania czynności powierzonej mu jako żołnierzowi zasadniczej służby wojskowej. Dlatego za szkodę przez niego wyrządzoną Skarb Państwa z mocy art. 417 § 1 k.c. ponosi odpowiedzialność – wyjaśnił Sąd.

Zauważył jednak, że  niezależnie od tego odpowiedzialność pozwanego za skutki zabójstwa została przesądzona już ponad 10 lat wcześniej - wyrokiem Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze , w którym zasądzono od pozwanego na rzecz powoda odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej.

Sąd Apelacyjny w pełni podzielił stanowisko Sądu I instancji, że roszczenie powoda nie uległo przedawnieniu.

Rekompensata musi być wyższa

Rozpatrując apelację Krzysztofa M. Sąd doszedł do wniosku, że zadośćuczynienie zasądzone w związku ze śmiercią matki jest rażąco niskie.

- Powód został pozbawiony prawa do życia w pełnej rodzinie, co w sposób oczywisty stanowiło źródło cierpienia i rozpaczy. Jego krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle i nieoczekiwanie, w wypadku zawinionym przez żołnierza, bez jakiegokolwiek przyczynienia się ofiar, dotknęła osób będących w pełni sił, stanowiących oparcie dla rodziny. Na rozmiar krzywdy powoda wpływ ma fakt, iż powód utracił dwie z najbliższych i najważniejszych dla niego osób, których nikt nie mógł zastąpić. Krzywda ta jest szczególnie dotkliwa gdy chodzi o utratę matki, tym bardziej, iż sprawowała ona osobista pieczę nad powodem, nie pracowała, zajmowała się dziećmi. Krzywda po utracie matki będzie trwać przez całe ich życie – uzasadnił Sąd.

Z tych powodów zmienił zaskarżony wyrok i zasądził na rzecz Krzysztofa M. dalszą kwotę 30 tys. zł.

Wyrok jest prawomocny.

Sygn. akt I ACa 1658/14

Do tragedii doszło w 1999 r., gdy Krzysztof M. miał osiem lat. Szeregowy Paweł P., uzbrojony w pistolet maszynowy, zdezerterował ze swojej jednostki i uciekł do lasu. Tam zastrzelił przypadkowo napotkane osoby - matkę i dziadka Krzysztofa M. Za to zabójstwo został prawomocnie skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.

Chłopcem zajmowała się przede wszystkim babcia. Śmierć najbliższych odcisnęła piętno na jego psychice – stał się zamknięty w sobie, bał się sam spać, opuścił się w nauce i wymagał pomocy psychologicznej. Po latach, już jako dorosły, Krzysztof M. postanowił domagać się rekompensaty za swą krzywdę. W pozwie przeciwko Skarbowi Państwa – Jednostce Wojskowej w Ś. żądał 250 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego – prawa do rodziny.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe