Sprawa dotyczyła mężczyzny, który wniósł pozew o zasądzenie 100 tys. zł od Skarbu Państwa - Zakładu Karnego w N. jako zadośćuczynienia. W pozwie zarzucił, że zakład karny nie zapewnił mu diety wegańskiej, co naruszyło jego dobra osobiste, prawa i wolności, gdyż głodował i był szykanowany.
Przedstawiciel Skarbu Państwa wniósł o oddalenie powództwa zaprzeczając, by działanie zakładu karnego nacechowane było bezprawnością, zakwestionował też fakt naruszenia jakichkolwiek dóbr osobistych powoda, a ponadto zaprzeczył wszystkim twierdzeniom powoda, których wyraźnie nie przyznał.
Sąd Okręgowy oddalił powództwo, uznając, że prawo do spożywania posiłków nie zawierających produktów pochodzenia zwierzęcego i odzwierzęcego, nie mieści się w katalogu dóbr osobistych wynikających w art. 23 Kodeksu cywilnego.
Sąd podkreślił, że możliwość wyboru produktów do spożycia można uznać za swego rodzaju dobro, jednakże nie dobro osobiste. Nie można przyjąć, że prawo swobodnego wyboru spożywanych produktów jest wartością związaną z człowiekiem, decydującą o jego bycie, pozycji w społeczeństwie, że jest to wartość właściwa człowiekowi, stanowiąca o jego walorach. Co prawda każdy człowiek ma wybór, jakie produkty chce i będzie spożywał. Dokonuje tego wyboru samodzielnie bez niczyjej ingerencji i nikt nie może wbrew woli konkretnej osoby nakazać jej jedzenia określonych produktów.
– W tym kontekście powód mógł dokonać i dokonał wyboru diety, a mianowicie zdecydował, że nie będzie spożywał posiłków, w których występują produkty pochodzenia zwierzęcego, czy odzwierzęcego, skoro takie produkty wywołują jego obrzydzenie – zauważył sąd, jak jednak zaznaczył, nieograniczona swoboda w wyborze spożywanych produktów, doznaje ograniczeń w warunkach pozbawienia wolności. Zasadniczym elementem każdej kary jest bowiem jej dolegliwość, która przekłada się na sferę dóbr osobistych, a także na sposób życia osoby odbywającej karę pozbawienia wolności.