Tak stwierdził Sąd Okręgowy w Krośnie, a Sąd Apelacyjny w Rzeszowie podtrzymał to stanowisko w wyroku z 1 października 2015 r. (I ACa 205/15).
To nie pierwszy spór sądowy o negatywny komentarz na portalu allegro.pl. W tym przypadku chodziło o dwa komentarze, które wystawili sobie nawzajem niezadowoleni kontrahenci.
Pięknym za nadobne
Krzysztof J. kupił od Marka P. warsztatową lampę halogenową za 124 zł, która – jak się okazało po otwarciu przesyłki – była uszkodzona. Zdaniem klienta towar był wadliwy w chwili pakowania, wskazywały na to charakter i umiejscowienie uszkodzeń. Krzysztof J. wystawił sprzedawcy negatywny komentarz na jego profilu na allegro.pl. W odpowiedzi Marek P. także zamieścił negatywny komentarz pod adresem kupującego i zarzucił mu próbę wyłudzenia. Krzysztof J. uznał, że taka riposta podważyła zaufanie do niego innych użytkowników portalu, co skutkuje automatycznie mniejszą liczbą transakcji. Złożył pozew przeciwko sprzedawcy. Domagał się przeprosin, 3 tys. zł zadośćuczynienia i zwrotu kosztów procesu.
Pozwany Marek P. twierdził, że lampa została wysłana za pośrednictwem firmy kurierskiej w oryginalnym opakowaniu producenta i dodatkowo została zabezpieczona folią z naklejoną etykietą „uwaga szkło". Po otrzymaniu przesyłki klient zażądał w e-mailu przesłania faktury, a dopiero po kilku dniach zgłosił sprzedawcy zarzut, że lampa ma trzy widoczne pęknięcia. Niezależnie od tego Krzysztof J. zgłosił reklamację przesyłki firmie kurierskiej. Skierował także do sprzedawcy pismo z oświadczeniem o odstąpieniu od umowy sprzedaży. Miesiąc później wystawił na koncie Marka P. komentarz: „Towar dotarł uszkodzony. Charakter uszkodzeń oraz brak w przesyłce odłamanych elementów wskazują, że towar został nadany w stanie uszkodzonym. Nie polecam tego sprzedawcy". W odpowiedzi sprzedawca wystawił komentarz Krzysztofowi J.: „Towar wysłany nowy, po dostawie otrzymaliśmy e-maila, żeby dosłać rachunek, żadnej wzmianki o uszkodzeniu!!! Dopiero po tygodniu wiadomość, że halogeny uszkodzone. Ewidentna próba wyłudzenia!!! Nie polecamy tego użytkownika!!!".
Nie krytyka, lecz obraza
Jak ustalił Sąd Okręgowy w Krośnie, Krzysztof J. ma na swoim profilu aukcyjnym cztery negatywne komentarze, w których sprzedawcy wskazywali, że przerzucał na nich winę za uszkodzenia zakupionego towaru. Mimo to sąd uznał, że J. ma prawo do przeprosin od Marka P.