Ponad 2,46 miliona dłużników i ponad 41,9 mld zł łączengo zadłużenia – to dane o konsumentach notowanych w Krajowym Rejestrze Długów Biurze Informacji Gospodarczej. Z informacji przygotowanej przez KRD z okazji Dnia bez długu wynika, że największe łączne niespłacone zobowiązania mają mieszkańcy województwa śląskiego (5,93 mld zł) oraz mazowieckiego (5,78 mld zł). Numerem trzy jest Dolny Śląsk, gdzie długi konsumentów przekraczają już 4 mld zł.
Rekrodzista w Polsce ma 45 milionów 765 tysięcy 116 złotych długu. Jak wyjaśnia KRD, na listę dłużników wpisał go jeden z sądów. Niestety, nie podał jego adresu zamieszkania. Wiadomo natomiast, że jest to 40-letni mężczyzna spod znaku Raka.
KRD wylicza, że gdyby ten mężczyzna zarabiał średnią krajową, całą pensję przeznaczał na spłatę zadłużenia, a jednocześnie nie płacił żadnych odsetek za spłatę po terminie, uporanie się z tym długiem zajęłoby mu absurdalne 1198 lat.
– Na szczęście, większość dłużników jest w stanie zdecydowanie szybciej uregulować swoje zobowiązania – zastrzega Adam Łącki, prezes KRD. Średnie zadłużenia konsumenta w KRD to 17,3 tys. zł, a czas potrzebny na jego spłatę to 5 miesięcy i 10 dni.
Dzień bez długów to doskonały moment, żeby pokazać wielu osobom, że choć spłata wszystkich zaległych zobowiązań jest trudna, wymagająca, to jest jak najbardziej możliwa. Kluczowe jest uświadomienie sobie, że problem istnieje, a następnie dokładne przyjrzenie się swoim finansom, zarówno po stronie wpływów, jak i wydatków – komentuje Łącki.