Raport opublikowany przez globalną grupę lobbingową banków mówi, że z łącznej puli 247 bilionów dolarów 186 bilionów pochodzi z sektora niefinansowego. Natomiast zadłużenie sektora finansowego wzrosło do rekordowego poziomu 61 bilionów dolarów. Tym samym wskaźnik zadłużenia do PKB analizowanych krajów – chodzi o siedem rozwiniętych i większość rozwijających się gospodarek – przekroczył 318 proc. IIF podkreśla, że jest to pierwszy kwartalny wzrost zadłużenia od trzeciego kwartału 2016 r.

Poza obawami o skutki wojny handlowej, to właśnie zadłużenie jest jednym z głównych powodów do zmartwień dla inwestorów. – To dług w sektorze przedsiębiorstw powinien martwić uczestników rynku, ponieważ może on być bardzo podatny na podwyżki stóp procentowych – twierdzi Joseph LaVorgna, główny ekonomista banku Natixis, cytowany przez CNBC.

Głównym powodem, przez który zadłużenie jest obecnie tak wysokie, są rekordowo niskie stopy procentowe. Jednak od grudnia 2015 r. Rezerwa Federalna USA podniosła stopy procentowe siedmiokrotnie i obecnie główna wynosi 1,75-2 proc. Jeśli banki centralne innych państw poddadzą się presji podążania za Fedem, który podnosi stopy procentowe szybciej, niż początkowo przewidywano, sytuacja na rynkach może się załamać. Zadłużeni, którzy mają kredyty lub wyemitowali obligacje o zmiennej stopie procentowej, są narażeni na większe ryzyko z powodu rosnących stóp procentowych. Jak wynika z danych IIF, ponad 10 proc. obligacji korporacyjnych na rynkach wschodzących bazuje na zmiennym oprocentowaniu.

Raport wskazuje, że rozwinięte gospodarki są jeszcze bardziej uzależnione od długu o zmiennej stopie. Stosunek uzależnienia wśród państw z grupy G7 wynosi od 18 proc. w Kanadzie do 38 proc. w USA.

Zadłużeniem niepokoją się również przedstawiciele Banku Światowego. – Wraz ze wzrostem stóp procentowych uwaga dotycząca zdolności obsługi zadłużenia musi być silniejsza. Naszą radą dla krajów jest: „nie czekajcie”. Dobre czasy mogą nie wystarczyć, zwykle nie trwają wiecznie – wskazała Kristalina Georgieva, dyrektor generalny BŚ.